Demonstracja opozycji w Mińsku spacyfikowana. W manifestacji uczestniczyło ok. 4 tys. osób, dla setki z nich udział w obchodach Dnia Wolności skończył się aresztowaniem. Wielu innych zostało pobitych przez milicję.
Opozycjoniści zebrali się na placu Jakuba Kołasa w centrum Mińska. Milicja starała się wypchnąć ludzi na sąsiednie ulice i podzielić tłum. Kiedy manifestanci ruszyli główną arterią miasta - Prospektem Niepodległości - w kierunku gmachu administracji prezydenckiej, droga okazała się zablokowana przez kordony OMON-u.
Demonstranci krzyczeli: "Precz z Łuką", "Wolność", "Europejska Białoruś". Nieśli flagi Unii Europejskiej i zakazane biało-czerwono-białe flagi narodowe.
Opozycjonistów, głównie młodych ludzi, wyciągano siłą z tłumu i pakowano do podstawionych samochodów. Według świadków wywieziono ich na komisariaty milicji bądź bezpośrednio do aresztów.
Zatrzymano m.in. działaczy Młodego Frontu: Źmiciera Daszkiewicza, który w styczniu wyszedł z więzienia, i Artura Finkiewicza. Do aresztu trafił też jeden z organizatorów demonstracji, młody działacz Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF) Franak Wiaczorka, syn lidera tej partii Wincuka Wiaczorki.
Protest z okazji Dnia Wolności
Białoruska opozycja co roku 25 marca organizuje akcje protestacyjne, gromadzące tysiące ludzi. Tego dnia przypada zakazane przez obecne władze święto niepodległości, obchodzone w rocznicę proklamowania w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej - pierwszego w historii państwa białoruskiego.
W 2006 roku odbyła się w Dniu Wolności największa demonstracja po wyborach prezydenckich, brutalnie rozpędzona przez OMON. Za jej poprowadzenie wyrok 5,5 roku więzienia odsiaduje aresztowany wówczas opozycyjny kandydat na prezydenta Alaksandr Kazulin.
W czasie wtorkowej demonstracji uczestnicy nieśli transparenty z napisem: "Uwolnić Kazulina!" i wzywali do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
Warszawa solidarna z Białorusią
Także ulicami Warszawy przeszła demonstracja poparcia dla białoruskiej opozycji. Uczestniczyło w niej ok. 200, głownie młodych, osób. Uczestnicy nieśli białoruskie flagi, wznosili okrzyki: "Mińsk Warszawa - wspólna sprawa", Białorusi nikt nie zdusi", "Jesteśmy z wami", "Łukaszenko precz - bardzo ważna rzecz", "Solidarni z Białorusią".
Demonstrację zorganizowało stowarzyszenie Inicjatywa Wolna Białoruś. Manifestanci przeszli sprzed pomnika Mikołaja Kopernika przy Krakowskim Przedmieściu przed gmach Sejmu, gdzie przekazali posłowi PO i członkowi grupy ds. Białorusi Andrzejowi Halickiemu petycję w sprawie sytuacji na Białorusi.
Demonstranci zaapelowali w niej do Sejmu o zajęcie jasnego stanowiska wobec "hańbiących i niedemokratycznych praktyk władz Białorusi" i przyjęcie "stosowanej uchwały potępiającej reżim Aleksandra Łukaszenki".
Źródło: APTN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: aptn