"Ludzie po prostu ginęli tam od tortur"

Masowe deportacje obywateli polskich w głąb ZSRR przeprowadzone były w latach 1940–1941
Masowe deportacje obywateli polskich w głąb ZSRR przeprowadzone były w latach 1940–1941
Źródło: Archiwum Reuters
Na czwartkowym spotkaniu prezydentów Białorusi i Kazachstanu Alaksandr Łukaszenka przekazał Nursułtanowi Nazarbajewowi materiały archiwalne dotyczące kobiet zsyłanych w latach 30. do łagru dla żon "zdrajców ojczyzny". Na terenie dawnego obozu w Kazachstanie jest teraz muzeum.

Łukaszenka, który rozpoczął w czwartek wizytę w Kazachstanie, przekazał prezydentowi tego kraju kopie dokumentów archiwalnych dotyczące kobiet skazanych pod koniec lat 30. XX wieku na terenie Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i zesłanych do Akmolińskiego Obozu dla Żon Zdrajców Ojczyzny (ros. skrót AŁŻIR) – poinformowała agencja BiełTA.

Na terenie dawnego łagru – niedaleko stolicy Kazachstanu Astany, niegdyś Akmolińska – władze utworzyły muzeum upamiętniające ofiary represji stalinowskich i totalitaryzmu.

- Wiem, że jest pan człowiekiem oddanym prawdzie historycznej, tyle pan zrobił dla utworzenia muzeum na miejscu Akmolińskiego Obozu dla Żon Zdrajców Ojczyzny – powiedział Łukaszenka. Dodał, że gdy dowiedział się o idei utworzenia muzeum, zlecił białoruskiemu Komitetowi Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) odnalezienie i zbadanie materiałów archiwalnych, dotyczących skazanych na terenie Białorusi.

"Ludzie ginęli tam od tortur"

- Znaleźliśmy interesujące materiały, mam nadzieję, że staną się one podstawą naszej białoruskiej wystawy w tym muzeum – oświadczył białoruski prezydent. Dodał, że dokumenty to kopie ze śledztw w sprawie żon białoruskich pisarzy, listy krewnych. Wśród represjonowanych była, jak powiedział, m.in. teściowa białoruskiego poety Pietrusia Brouki.

Muzeum na terenie Akmolińskiego Obozu dla Żon Zdrajców Ojczyzny
Muzeum na terenie Akmolińskiego Obozu dla Żon Zdrajców Ojczyzny
Źródło: | sybiracy.pl/CC BY-NC-SA 3.0 PL

- Ludzie po prostu ginęli tam od tortur. Kobiety były z dziećmi, niektóre z nich w ciąży. Rodziły dzieci, umierały. Nieopodal jest specjalny cmentarz, nazywany "cmentarzem mam", tam są pochowane dzieci. Na krzyżach wiszą lalki. To jest przerażające! – oświadczył z kolei Nazarbajew, dziękując za przekazane dokumenty. Jak powiedział, muzeum ma odtworzyć warunki panujące w obozie.

BiełTA informuje również, że KGB udało się dotąd odtworzyć losy 63 kobiet – żon represjonowanych w 1937 r. przedstawicieli białoruskiej inteligencji, które trafiły do AŁŻIR. Na lata 1937-38 przypadł szczytowy okres represji politycznych w ZSRR, zainspirowanych przez Józefa Stalina, a realizowanych przez policję polityczną - NKWD.

W obozie przetrzymywano 18 tys. kobiet

Muzeum pamięci ofiar represji AŁŻIR zostało w 2007 roku otwarte na terenie dawnego obozu. Na swojej stronie internetowej informuje, że przetrzymywano tam w różnych latach ponad 18 tys. kobiet. Ich jedyną winą było to, że były żonami skazanych i rozstrzelanych "zdrajców ojczyzny".

AŁŻIR był specjalnym podobozem Karłagu – Karagandyjskiego Poprawczego Obozu Pracy. Działał od 1938 roku do początku lat 50. XX wieku. Przebywały w nim kobiety 62 narodowości, w tym 173 Polki.

W dniach 8-9 czerwca Łukaszenka przebywa z wizytą w Kazachstanie, gdzie weźmie udział w szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy i w uroczystym otwarciu wystawy EXPO-2017.

Autor: arw/jb / Źródło: PAP

Czytaj także: