Kraje bałtyckie wydłużają "czarną listę". Ministrowie i milicjanci objęci sankcjami

Źródło:
PAP
Zatrzymania podczas protestów na Białorusi
Zatrzymania podczas protestów na BiałorusiTUT.BY
wideo 2/20
Zatrzymania podczas protestów na BiałorusiTUT.BY

Litwa, Łotwa i Estonia rozszerzyły o 28 osób listę białoruskich urzędników objętych sankcjami. Na "czarnej liście" znaleźli się między innymi ministrowie informacji i sportu, a także milicjanci uczestniczący w tłumieniu protestów przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki.

- W porozumieniu z Łotwą i Estonią podjęliśmy decyzję o poszerzeniu listy - poinformował w piątek litewski minister spraw zagranicznych Linas Linkeviczius.

- Na (uzupełnionej w piątek) liście znaleźli się ministrowie informacji i sportu. Minister informacji (Ihar Łucki) związany jest z ograniczaniem (dostępu do) internetu, minister sportu (Siarhiej Kawalczuk) natomiast odpowiada za terroryzowanie społeczności sportowców. (Na liście) znaleźli się również funkcjonariusze milicji, w tym ci, którzy uczestniczyli w tłumieniu pokojowych protestów – powiedział Linkeviczius.

Łukaszenka z synem na unijnej liście sankcji

Lista kilkakrotnie uzupełniana

Kraje bałtyckie jako pierwsze 31 sierpnia nałożyły narodowe sankcje na przedstawicieli władz Białorusi, w tym na Alaksandra Łukaszenkę, za fałszowanie wyników wyborów prezydenckich w tym kraju i stosowanie przemocy wobec uczestników pokojowych demonstracji. Lista ta była kilkakrotnie uzupełniana. Obecnie znajduje się na niej 150 osób.

Unia Europejska wprowadziła sankcje wobec 59 osób. Osoby objęte sankcjami mają zakaz wjazdu na terytorium UE oraz zostały objęte zamrożeniem aktywów.

- Działamy jednocześnie na szczeblu europejskim i narodowym - wskazał Linkeviczius. Podkreślił, że na Białorusi "sytuacja się nie zmienia, powinniśmy więc utrzymać presję".

Protesty na Białorusi trwają od wyborów prezydenckich 9 sierpnia.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: