Pasażerowie lotu do Chabarowska zbuntowali się na lotnisku w Ułan Ude na Syberii. Tuż przed wylotem przewoźnik zmienił samolot i zaproponował im inny, gorszy. Zmieniona została także trasa.
Pasażerowie z Ułan Ude (stolica Buriacji) mieli lecieć do Chabarowska nowoczesnym samolotem Suchoj Superjet 100. Kupili droższe bilety. Lot miał być bezpośredni. Linie (IrAero) zmieniły jednak warunki, podstawiając na płytę lotniska przestarzały An-24. Została zmieniona także trasa. O zdarzeniu poinformował portal lokalnej telewizji.
"Lot miał trwać tylko trzy i pół godziny. Zamiast tego dostaliśmy bardzo stary samolot, w którym musielibyśmy spędzić prawie osiem godzin, z lądowaniem w Błagowieszczenku" – cytował słowa jednej z pasażerek portal.
Obiad i noclegi w hotelu
Kobieta twierdziła, że przed startem w kabinie An-24 pojawił się dym. Ludzie zaczęli opuszczać pokład. 20 osób (pasażerów było ok. 60) wróciło do budynku lotniska. Zażądali wymiany samolotu.
Na miejsce przyjechał prokurator. "Po jego przybyciu linie lotnicze zaproponowały pasażerom obiad i noclegi w hotelu. Jakie będą dalsze działania przewoźnika? Na razie nie wiadomo" – relacjonował portal arigus.tv.ru.
Autor: tas/kk / Źródło: arigus-tv.ru
Źródło zdjęcia głównego: Lucky Fighter/Wikipedia, arigus-tv.ru