Parlament Danii zdecydował w piątek, że wyśle kontenerowiec i 200 osób do pomocy przy międzynarodowej operacji usuwania broni chemicznej z ogarniętej chaosem Libii. Dania pokieruje operacją.
99 deputowanych głosowało za, nikt się nie sprzeciwił, przy 80 deputowanych wstrzymujących się od głosu w liczącym 179 miejsc Folketingu.
Nakaz zniszczenia arsenału
Operacją pokieruje Dania, ale inne kraje, w tym Finlandia i Niemcy, również mają się do niej przyłączyć - poinformowało duńskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Według MSZ w Kopenhadze w lipcu popierany przez ONZ libijski rząd jedności narodowej złożył formalny wniosek o międzynarodowe wsparcie przy likwidowaniu broni chemicznej.
Ahmet Uzumcu, szef Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), pod egidą której odbędzie się operacja, z zadowoleniem przyjął głosowanie w Danii, mówiąc, że kraj ten pomoże "Libii wypełnić zobowiązania wynikające z konwencji dotyczącej broni chemicznej", nakazującej zniszczenie takiego arsenału. Libia przyłączyła się do konwencji w 2004 roku.
Jak podały duńskie władze, to OPCW i Stany Zjednoczone zwróciły się do Danii o wsparcie operacji.
Kadafi niszczy własną broń
Kiedy Libia zaczęła niszczyć swój arsenał chemiczny w 2004 roku, deklarowała że ma 24,7 ton gazu musztardowego, 1390 ton prekursorów (czyli substancji służących do produkcji śmiercionośnych gazów) oraz ponad 3 tysiące bomb zawierających broń chemiczną. Niszczenie broni chemicznej w tym kraju zostało przerwane w 2011 roku w czasie rewolty, gdy obalono reżim Muammara Kadafiego. Pozostało około 850 ton prekursorów, które zostały zmagazynowane w monitorowanym przez OPCW ośrodku w Ruwagha.
W 2014 roku Dania była zaangażowana w międzynarodową operację usuwania i niszczenia arsenału chemicznego w Syrii.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Government