Polscy politycy powinni przestać stygmatyzować osoby LGBTI - oświadczyła Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Dunja Mijatović w opublikowanym w czwartek memorandum. Dodała, że takie zachowanie grozi legitymizacją homofobicznej przemocy.
"Komisarz jest głęboko zaniepokojona propagowaniem negatywnych i podburzających narracji homofobicznych przez wielu urzędników państwowych w Polsce, w tym osoby znajdujące się na najwyższych rządowych szczeblach" - napisano w memorandum.
"Stygmatyzacja i nienawiść skierowana do pewnych osób lub grup ludzi niesie ze sobą realne ryzyko legitymizacji przemocy, niekiedy z fatalnymi konsekwencjami" - dodano.
W memorandum ukazano przypadki stygmatyzacji osób LGBTI w Polsce, w tym ogłoszenie przez niektóre władze lokalne "stref wolnych od LGBT" oraz przypadki podżegającego języka używanego o społeczności LGBTI przez polityków i wysokich rangą przedstawicieli Kościoła.
"Stygmatyzującej retoryce często towarzyszyło nękanie i zastraszanie działaczy LGBTI przez organy ścigania i prokuraturę" - napisano w memorandum, powołując się na przykład aktywisty zatrzymanego za rozwieszanie plakatów Matki Boskiej z tęczową aureolą.
Odpowiedź rządu: działalność policji wynikała jedynie z przestrzegania obowiązującego prawa
W odpowiedzi na memorandum polski rząd odrzucił zawartą w nim krytykę. "Należy podkreślić, że działalność policji nigdy nie mogła być uznana za nękającą lub zastraszającą, a wynikała jedynie z przestrzegania obowiązującego prawa" - brzmi oświadczenie rządu.
Zdaniem przedstawicieli polskich władz komentarze Komisarz na temat "stref wolnych od LGBT" są "mylące". Dodano, że instytucja małżeństwa jako związku między mężczyzną a kobietą została zapisana w polskiej konstytucji.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock