Były prezydent Lech Wałęsa był gościem programu "The Lead" w amerykańskiej telewizji CNN. - Świat jest bardzo zmobilizowany przeciwko poczynaniom Rosji, dlatego należy to wykorzystać i zrobić w Rosji porządek. To historyczna szansa, ona się długo nie powtórzy - powiedział.
Lech Wałęsa w rozmowie z dziennikarzem CNN zaapelował o pomoc dla Ukrainy. - Rosja atakuje Ukrainę, więc trzeba jej bronić - powiedział. Dodał, że "dzielny naród ukraiński walczy w imieniu wszystkich ludzi na świecie".
Były prezydent stwierdził, że "Putin nie ma argumentów, kłamie i wygrywa". - Amerykanie, prawdą, nie są w stanie propagandowo, politycznie wygrać? - zwracał uwagę Wałęsa.
- Świat jest bardzo zmobilizowany przeciwko poczynaniom Rosji, dlatego należy to wykorzystać i zrobić w Rosji porządek. To historyczna szansa, ona się długo nie powtórzy - powiedział.
"Jutro Putin ciebie do wojska weźmie"
Podkreślał, że należy przekonać Rosjan do zmiany systemu politycznego i uświadamiać mieszkańców tego kraju w jakim położeniu się znajdują. - Jutro po ciebie przyjdą, jutro Putin ciebie do wojska weźmie, i też zginiesz. Chcesz zginąć, czy chcesz żyć? - podpowiada Wałęsa.
Stwierdził też, że gdyby nie obecność Polski w Unii Europejskiej, to teraz toczylibyśmy wojnę z Rosją. - Jeśli nie posłuchacie starego Wałęsy, zniszczymy cywilizację, w której żyjemy. W mojej koncepcji mieliśmy razem wejść do NATO i UE - Ukraina, Białoruś, Polska. Ja zostawiłem ten ruch na drugą kadencję prezydencką i przegrałem kadencję. Polsce udało się uciec do Unii i do NATO, Ukraina została. I dlatego gdyby Polska nie uciekła, to by Polska dziś miała wojnę z Rosją - powiedział.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: CNN