Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył w czwartek, że Iran musi wziąć udział w planowanej międzynarodowej konferencji w sprawie zakończenia wojny domowej w Syrii, ale kraje zachodnie chcą ograniczyć liczbę jej uczestników.
Dodał, że być może dążą one również do tego, by z góry rozstrzygnąć o wyniku obrad.
Sprzeczne wypowiedzi Rosji i Zachodu na temat dopuszczenia Iranu do konferencji, jaką w ubiegłym tygodniu wspólnie zaproponowały Moskwa i Waszyngton, spowodowały wzrost obaw, że inicjatywa ta zakończy się fiaskiem.
- U niektórych naszych zachodnich kolegów widać pragnienie, by zawęzić krąg zewnętrznych uczestników i rozpocząć proces od bardzo małej grupy krajów, w której ramach, w istocie rzeczy, z góry ustalono by skład zespołów negocjacyjnych, porządek obrad i być może nawet wynik rozmów - zaznaczył Ławrow w wywiadzie dla libańskiej telewizji. Tekst wywiadu opublikowano na stronach internetowych rosyjskiego MSZ.
Sporny Iran
Będący sojusznikiem syryjskiego reżymu prezydenta Baszara el-Asada Iran z zadowoleniem powitał zamiar zwołania konferencji i wyraził nadzieję, że będzie w niej uczestniczył.
- Nie wolno wykluczać kraju takiego jak Iran z tego procesu ze względu na preferencje geopolityczne. To bardzo ważny partner zewnętrzny. Ale na razie nie ma porozumienia w tej sprawie - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
Autor: zś//gak/k / Źródło: PAP