Kwaśniewski zdaje raport ze swojej misji


Były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski przedstawił we wtorek wstępny raport ze swej misji na Ukrainie. Kwaśniewski i były szef PE Pat Cox byli wysłannikami europarlamentu i od czerwca monitorowali procesy byłej premier Julii Tymoszenko, skazanej już na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku.

Kwaśniewski przyznał, że "humanitarne cele" misji "zostały osiągnięte, ale nie w pełni", bo pełnym sukcesem misji byłoby uwolnienie byłej premier Tymoszenko.

- Pani Tymoszenko pozostaje w szpitalu, co jest lepszą alternatywą od więzienia. Były minister obrony, pan Iwaszczenko został warunkowo zwolniony. Dla niego i dla jego rodziny jest to ważna poprawa jego dramatycznej sytuacji - powiedział we wtorek Aleksander Kwaśniewski. Ważne zmiany Były prezydent zaznaczył, że "na Ukrainie obserwujemy bardzo głębokie i ważne zmiany prawne". - Są związane z nowymi przepisami w procedurze karnej, które wejdą w życie w połowie listopada - dodał. - Przygotowywane jest także nowe prawo dotyczące adwokatury i prokuratury. W mojej ocenie to najważniejsze zmiany - ocenił i wyraził nadzieję, że jeszcze w tym roku mogą być one zaakceptowane. - Myślę, że szansą dla naszej misji jest dialog, który udało nam się nawiązać między rządem, opozycją i nami - zakończył.

Z optymizmem, ale krytycznie Kwaśniewski pochwalił władze Ukrainy za otwartość i dostępność dokumentów, mówił także o bliskiej współpracy władz Ukrainy nie tylko z nim i Coxem, ale też z Radą Europy i Komisją Europejską.

- Widzę szanse, by wdrażać europejskie wartości, choć to nie jest łatwe i zabierze dużo czasu. Ale jestem bardziej optymistyczny jeśli chodzi o Ukrainę niż o inne kraje - powiedział. Kwaśniewski i Cox potwierdzili jednak podstawowe obawy UE co do selektywnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Zgodzili się z zasadnością skierowania sprawy Tymoszenko przez jej prawników do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Wyrazili nadzieję, że Trybunał w Strasburgu pomoże w rozstrzygnięciu sprawy byłej premier. - Opinie o sądownictwie ukraińskim są i muszą być krytyczne - powiedział Kwaśniewski. - Wierzę, że zewnętrzne sądownictwo pomoże - dodał Cox.

Za kluczowe dla przyszłości Ukrainy obaj politycy uznali wybory parlamentarne wyznaczone na 28 października. - Jeśli te wybory nie będą uczciwe i wolne, to nie będzie postępu w relacjach z UE; będziemy mieli problem - powiedział Kwaśniewski.

Misja niezakończona Jak poinformował we wtorek w Brukseli przewodniczący PE Martin Schulz, konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego zdecydowała o przedłużeniu misji Kwaśniewskiego i Coxa minimum do końca 2012 roku. Dodał, że misja zostanie natomiast zawieszona na czas kampanii i wyborów parlamentarnych na Ukrainie, by "nie dopuścić, żeby pan Kwaśniewski i pan Cox byli instrumentalizowani przez jakąkolwiek stronę".

Cox i Kwaśniewski w sumie spędzili od czerwca na Ukrainie pięć tygodni roboczych. Spotkali się m.in. z rządzącymi politykami i opozycją, prokuratorami, a także przez około 10 godzin rozmawiali z Tymoszenko.

Tymoszenko za kratami

Julia Tymoszenko, konkurentka Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich w 2010 roku, odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku.

Obecnie przebywa w szpitalu w związku z przewlekłą chorobą kręgosłupa. Stan jej zdrowia nie pozwala na jej udział w procesie o malwersacje, których była premier miała się dopuścić w okresie, gdy kierowała handlującą gazem firmą Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU).

Ukraińska prokuratura od miesięcy zapowiada także, że oskarży Tymoszenko o udział w zabójstwie w latach 90. parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania, który ograniczał wpływy korporacji JSEU w zagłębiu węglowym Donbas na wschodzie Ukrainy.

Autor: jak/tr / Źródło: tvn24

Raporty: