Kubański dysydent i działacz na rzecz praw człowieka Jose Daniel Ferrer powiedział w czwartek agencji Reutera, że został zwolniony z więzienia i przebywa w domu. To efekt mediacji przeprowadzonych przez Watykan, wedle których zakłady karne ma opuścić 553 więźniów.
"Z zakładów karnych na Kubie w środę wyszli pierwsi osadzeni z grupy 553 więźniów, o których upomniał się Watykan" - przekazały niezależne kubańskie media. Wśród uwolnionych w środę osób są aktywiści uznawani za więźniów politycznych, między innymi Dariel Cruz Garcia, Lisdiany Rodriguez Isaac oraz Donaida Perez Paseiro.
Jose Daniel Ferrer jest jak dotąd najważniejszym więźniem i dysydentem, który został uwolniony. - Jestem w domu, zdrowy, mam odwagę kontynuować walkę o wolność Kuby - powiedział Ferrer agencji Reutera w krótkiej rozmowie telefonicznej.
Liczne aresztowania Ferrera
Ferrer, przywódca Kubańskiego Związku Patriotycznego (UNPACU), niegdyś największej i najbardziej aktywnej grupy opozycyjnej w kraju rządzonym od dziesięcioleci przez komunistów, został aresztowany w 2003 roku w ramach ogólnokrajowych represji znanych jako Czarna Wiosna. W 2011 roku został zwolniony warunkowo.
Jednak w październiku 2019 roku pod zarzutem uprowadzenia i napaści na mężczyznę, został skazany na cztery lata więzienia, większość kary odbywał w areszcie domowym. Władze Kuby stwierdziły wówczas, że Ferrer jest dysydentem finansowanym przez USA, ale zapewniły, że nie został aresztowany za swoje poglądy polityczne. Krytycy twierdzą, że oskarżenie zostało oparte na sfabrykowanych dowodach.
Ferrer został ponownie zatrzymany 11 lipca 2021 roku, gdy próbował przyłączyć się do protestu w Stantiago de Cuba, drugim co do wielkości mieście Kuby. Jego zachowanie miało być naruszeniem warunków aresztu domowego. W związku z tym został oskarżony o zakłócanie porządku publicznego i wrócił do więzienia.
Władze Kuby uwalniają więźniów politycznych
Zwolnienie z zakładów karnych ponad pół tysiąca osadzonych zapowiedział we wtorek prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel, dodając, że odsiadują oni kary "za różne przestępstwa".
Organizacja praw człowieka Prisoners Defenders poinformowała, że w więzieniach na początku stycznia znajdowało się 1161 oponentów kubańskiego reżimu. Jak szacują władze Prisoners Defenders oraz innej organizacji pozarządowej Justicia 11J, około połowę z osadzonych w kubańskich więzieniach stanowią osoby zatrzymane podczas protestów z lipca 2021 roku. Antyrządowe protesty na Kubie były największymi wystąpieniami mieszkańców wyspy od czasu zakończenia w 1959 roku Rewolucji Kubańskiej. Demonstrujący obywatele domagali się przede wszystkim skutecznej polityki reżimu w Hawanie w walce z nasilającymi się brakami żywności oraz leków.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Alejandro Ernesto/EPA/PAP