Zainteresowanie bliźniętami wśród Duńczyków eksplodowało, odkąd duńska para książęca na początku tego tygodnia ogłosiła, że spodziewa się właśnie dwojaczków.
Księżna Maria i książę Fryderyk spodziewają się dwojaczków w styczniu 2011 roku.
Już teraz jednak w Danii trwa "bliźniacza gorączka". Książki o bliźniętach, teleturnieje, reklamy, filmy a także dokumenty. - Szczególnie media i telewizja zainteresowane są tematem, poszukiwaniem przyszłych rodziców, którzy spodziewają się bliźniąt w tym samym czasie, co para królewska, bądź bliźniąt, które mogą powiedzieć o tym, jak to jest w rodzeństwie bliźniaczym - mówi dziennikowi "Berlingske" Abelone Glahn, która prowadzi stronę internetową o dwojaczkach, prywatnie matka bliźniaków. Na stronie znajduje się baza bliźniaków, którzy chcą zarobić w reklamie, filmach lub wywiadach. Strona nigdy dotąd nie cieszyła się taką popularnością.
Kilka stacji telewizyjnych planuje serial dokumentalny o życiu codziennym zwykłych rodzin z nowonarodzonymi bliźniętami.
Zdaniem historyków
Książęca bliźnięta to również duże wyzwanie dla historyków i genealogów. - Nie spotkałem się, żeby w Pałacu Królewskim wychowywały się bliźnięta. To jest zupełnie wyjątkowa sytuacja - mówi Lars Hovbakke Sorensen, wykładowca historii współczesnej na Uniwersytecie w Aarhus.
- Prawdą jest, że kuzyn Królowej Małgorzaty, hrabia Christian oraz Anne-Dorthe hrabina Rosenborg posiadają córki bliźniaczki Camille i Josephine. Nie są one jednak uważane za członków rodziny królewskiej. Istnieje różnica między rodziną królewską a Pałacem Królewskim, a więc potomkami mającymi prawa do sukcesji duńskiego tronu. Nie ma więc precedensu w tym przypadku. Żaden z innych europejskich domów królewskich nie został wzbogacony o bliźnięta - dodaje historyk.
Kto następny w drodze po tron?
Spodziewane na styczeń 2011 narodziny bliźniąt nie będą miały wpływu na kwestie dziedziczenia duńskiego tronu. Bliźnięta będą trzecim i czwartym dzieckiem księcia Fryderyka oraz księżnej Marii. Pierworodny syn pary książęcej, Chrystian, jest obecnie drugi w linii sukcesyjnej duńskiego tronu i jest bardzo prawdopodobne, że w przyszłości zostanie królem Danii jako Chrystian XI.
- Zgodnie z konstytucją najstarszy i pierworodny dziedziczy tron, bez względu na to ile lat czy minut dzieli go od następnego w kolejce - mówi Sorensen.
Historyk ocenia jednak, że "bliźnięta nadają nowego blasku rodzinie królewskiej". - Przyjście na świat dzieci zawsze zwiększa popularność domu królewskiego, a gdy są to bliźnięta, to nie ma wątpliwości - podsumowuje Sorensen.
Źródło: Berlingske.dk