Brytyjska armia odwołuje księcia Harry'ego z Afganistanu po tym, jak w czwartek media na całym świecie rozpisały się o udziale syna księcia Karola i księżnej Diany w walkach w tym kraju. Trzeci w kolejności do tronu brytyjskiego spędził na służbie 10 tygodni.
Książę Harry walczył w pułku królewskiej kawalerii Blues and Royals. 23-letni Harry był na linii frontu w niespokojnej prowincji Helmand, na południu Afganistanu.
O wyjeździe miało być cicho
Informacja o służbie Harry'ego w Afganistanie przez wiele tygodni była objęta tajemnicą. W czwartek jednak złamały ją niemieckie, australijskie i amerykańskie media. Dowództwo armii brytyjskiej teraz obawia się, że może narazić księcia i jego kolegów na poważne niebezpieczeństwo. - Mógłby stać się na przykład cennym celem dla talibskich rebeliantów - twierdzą wojskowi.
- Jestem ogromnie rozgoryczony ujawnieniem tej informacji i tym, że zagraniczne media zdecydowały się ogłosić taką wiadomość bez konsultacji z nami - powiedział w czwartek generał Richard Danatt. - Jego zachowanie w czasie operacji było wzorowe - dodał szef sztabu.
Patrolował i strzelał
Książę Harry pojechał do Afganistanu w grudniu ubiegłego roku. Miał tam spędzić około dwa i pół miesiąca. Harry ma kwalifikacje dowódcy plutonu czołgów rozpoznawczych. Światowe media poinformowały, że książę decydował o wezwaniu lotnictwa do ataku na pozycje talibów w prowincji Helmand, uczestniczył w pieszych patrolach w afgańskich wsiach i strzelał do podejrzanych bojowników.
Irak był zbyt niebezpieczny
W zeszłym roku planowano, że w ramach rotacji brytyjskiego kontyngentu zostanie wysłany do południowego Iraku. Dowództwo nie zgodziło się jednak na wyjazd, gdyż byłoby to zbyt niebezpieczne.
23-letni Harry jest trzeci w kolejności do tronu królewskiego, po swoim ojcu i 25-letnim bracie Williamie.
To pewnie ten od Obamy w turbanie
Brytyjskie media podejrzewają, że za ujawnieniem informacji o służbie księcia w Afganistanie stoi amerykański dziennikarz Matt Drudge. To właśnie on jako pierwszy przed laty upublicznił romans ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona ze stażystką w Białym Domu Monicą Lewinsky. Niedawno przekazał zdjęcie kandydata na prezydenta USA Baracka Obamy w turbanie na głowie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters