Pośród wyrazów szacunku i współczucia po śmierci królowej Elżbiety II, podczas uroczystości pogrzebowych jedna osoba wzbudza wyjątkowo negatywne emocje u Brytyjczyków – jej zhańbiony syn książę Andrzej - pisze Reuters.
Książę Andrzej, uczestniczący w uroczystościach pogrzebowych królowej Elżbiety II, wywołuje skrajne reakcje Brytyjczyków. W przeszłości pojawiły się pogłoski, że syn królowej został pozbawiony większości swoich tytułów i zwolniony z królewskich obowiązków z powodu skandalu związanego z jego znajomością z Jeffreyem Epsteinem, amerykańskim biznesmenem skazanym za przestępstwa seksualne.
Książę Andrzej, który nie został oskarżony o żadne przestępstwo kryminalne, uporczywie zaprzecza, żeby popełnił jakiekolwiek wykroczenie. Chociaż jest weteranem wojny o Falklandy, nie pozwolono mu jednak nosić wojskowego munduru podczas uroczystych procesji w Edynburgu i Londynie.
Kiedy król Karol III, księżniczka Anna i książę Edward maszerowali w galowych mundurach, książę Andrzej, idąc w garniturze, zwracał uwagę zebranych, komentatorów i mediów.
Jedyny przewidziany moment, w którym książę będzie mógł nosić mundur, to czas ostatniego czuwania.
Książę Andrzej wzbudza negatywne nastroje wśród Brytyjczyków
Negatywne nastroje wokół księcia Andrzeja widoczne są nawet podczas uroczystości żałobnych. – Andrzej, jesteś chorym człowiekiem – krzyknął w poniedziałek w Edynburgu jeden z obserwatorów procesji.
Mężczyzna został zatrzymany i oskarżony o naruszenie spokoju. Chociaż był to rzadki przypadek tak głośnego sprzeciwu wobec Andrzeja, wydaje się, że nastrój ten jest szerzej podzielany – zauważa agencja Reutera.
- W przyszłości rodziny królewskiej nie ma miejsca dla Andrzeja. Myślę, że słusznie, że królowa odsunęła go na bok. Przyniósł wstyd i myślę, że jego rodzina wie, co myślą o nim Brytyjczycy – powiedziała 47-letnia mieszkanka Brighton Mary Burke, która czekała w długiej kolejce, żeby obejrzeć trumnę królowej w londyńskim Pałacu Westminsterskim.
Andrzej nie bierze udziału w wydarzeniach, w których członkowie rodziny królewskiej witają się z publicznością. Zdziwienie Brytyjczyków wzbudza fakt, że książę wciąż piastuje stanowisko radcy stanu.
„Jeśli to się nie zmieni, monarchia straci wielu sympatyków” – napisała Sheila Le Mottee w komentarzu do artykułu w szkockiej gazecie "The National". "Jedyny powód, dla którego jest teraz tolerowany, to fakt, że jest synem, który właśnie stracił matkę” – dodała.
Od playboya do pariasa
Agencja Reutera zwraca uwagę, że w pewnym momencie książę Andrzej cieszył się dużą popularnością. Tabloidy nazywały go "Księciem Playboyem" i radośnie relacjonowały jego życie miłosne. Szacunek zyskał wcześniej, przede wszystkim za służbę jako pilot helikoptera w czasie wojny o Falklandy.
Zawarcie związku małżeńskiego z Sarą Ferguson w 1986 roku było postrzegane wówczas jako wniesienie powiewu świeżego powietrza do skostniałej instytucji jaką była rodzina królewska. Z czasem wszystko zaczęło się psuć.
Jako ambasador handlu zwracał uwagę częstymi podróżami lotniczymi. W 1996 roku rozwiódł się, a media zaczęły go krytykować za aroganckie zachowanie i rozrzutny styl życia.
Zhańbiony został jednak dopiero w związku ze sprawą Epsteina. Książę Andrzej nocował w niektórych posiadłościach biznesmena, a na jednym z nagrań można było zobaczyć go jak wita się z kobietą w drzwiach rezydencji Amerykanina. Epstein został skazany w 2008 roku za przestępstwa seksualne wobec nieletnich dziewcząt.
Największe oburzenie wywołała fotografia, na której obejmuje młodą dziewczynę o imieniu Virginia Roberts. Po latach został oskarżony przez kobietę o molestowanie seksualne. Na zdjęciu widoczna była również Ghislaine Maxwell, kobieta która w czerwcu została skazana na 20 lat więzienia za handel dziećmi w celach seksualnych.
Roberts, która obecnie nosi nazwisko Giuffre, powiedziała prokuratorom, że w latach 1999-2002, jako nastolatka, była zmuszana do seksu z księciem Andrzejem w Nowym Jorku i na prywatnej karaibskiej wyspie.
W związku ze skandalem książę Andrzej próbował oczyścić się z zarzutów i udzielił obszernego wywiadu BBC. Powiedział, że nie żałuje swojej przyjaźni z Epsteinem i zaprzeczył, że kiedykolwiek uprawiał seks z Virginią Roberts. Powiedział, że nawet nie pamięta spotkania z nią. Giuffre ostatecznie pozwała Andrzeja. Książę nie przyznawał się do winy, ale podpisał ugodę, która obejmowała wypłatę kobiecie pieniędzy.
Media spekulują, że Andrzej wciąż ma nadzieję na pełny powrót do życia publicznego, ale obserwatorzy życia brytyjskiej rodziny królewskiej uważają, że jest to wysoce nieprawdopodobne – zwłaszcza, że Karol już mówił o osłabionej monarchii.
Ostatecznie Andrzej przyjął na siebie nową rolę – rzecznik Pałacu Buckingham powiedział, że przejmie opiekę nad dwoma psami corgi swojej zmarłej matki.
Źródło: Reuters