Co najmniej 94 tysiące osób, głównie cywilów, zginęło w ciągu dwuletniego konfliktu w Syrii, choć ich liczba może być znacznie większa i sięgać nawet 120 tys. osób - poinformowało we wtorek opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH).
Według tej organizacji, co najmniej 41 tysięcy to alawici popierający prezydenta Baszara el-Asada. - Uważamy, że realna liczba osób poległych po obydwu stronach sięga 120 tysięcy, gdyż strony te zachowują dyskrecję co do rozmiarów swych strat - powiedział szef OSDH Rami Abdel Rahman.
Dodał, że liczba alawitów, którzy zginęli, potwierdzona została przez osiem niezależnych źródeł alawickich. Z alawitów wywodzi się klan Asadów i znaczna część elity rządzącej w Syrii. Alawici to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu, a wielu sunnitów uważa ich za niewiernych. ONZ twierdzi, że w trwającym od marca 2011 roku konflikcie w Syrii 4,2 mln ludzi musiało zmienić miejsce zamieszkania, a 1,4 mln to uchodźcy. Według OSDH nie jest znany los ponad 10 tysięcy osób przetrzymywanych przez reżim i 2,5 tysięcy członków proreżimowych sił uwięzionych przez rebeliantów.
Autor: //gak / Źródło: PAP