- Przywódca potężnego kartelu narkotykowego La Familia, Nazario Moreno Gonzalez, zginął podczas wymiany ognia z siłami bezpieczeństwa w pobliżu miasta Apatzingan, zachodzie Meksyku - poinformował rzecznik policji Alejandro Poire. Podczas walk zginęło też trzech innych członków gangu oraz pięciu policjantów i trzech cywilów.
W operacji przeciwko kartelowi uczestniczyły setki żołnierzy i policjantów, wspieranych przez helikoptery. Stoczono wiele zaciętych potyczek z członkami gangu na prawie całym terytorium tego stanu.
Blokowali drogi płonącymi autami
Do najcięższych walk doszło w mieście Apatzingan, uchodzącym za "twierdzę" kartelu, kiedy wtargnęły tam silne oddziały policji. Wkrótce potem walki rozszerzyły się na inne rejony stanu Michoacan, z którego pochodzi prezydent kraju Felipe Calderon.
Członkowie La Familii zablokowali wiele dróg płonącymi pojazdami i oponami.
Przemyt kokainy
Kartel "La Familia" zajmuje się przemytem kokainy do USA szlakiem wiodącym wzdłuż meksykańskiego wybrzeża Pacyfiku oraz produkcją syntetycznego narkotyku metamfetaminy. Poza walką z siłami rządowymi, kartel prowadzi też krwawe wojny o podział terytorium z rywalizującymi gangami.
Od czasu rozpoczęcia cztery lata temu, przez prezydenta Calderona, ofensywy przeciwko gangom narkotykowym ponad 30 tys. osób poniosło śmierć
Źródło: PAP, Reuters, Huffington Post, tvn24.pl