Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do twierdzenia Donalda Trumpa, który w czwartek ocenił, że "stosunki Stanów Zjednoczonych z Rosją są na bardzo niebezpiecznym poziomie". – W pełni podzielam ten pogląd – oznajmił w piątek Pieskow, cytowany przez agencję RIA Nowosti.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, rzecznik Kremla, jak podała w piątkowej depeszy agencja RIA Nowosti, wskazał ponadto, że zagrożeniem jest "deficyt interakcji i współpracy w sprawach szczególnie ważnych dla obydwu państw (Rosji i USA - red.)".
Dmitrij Pieskow odniósł się do czwartkowego wpisu Donalda Trumpa na Twitterze, w którym prezydent stwierdził, że amerykańskie stosunki z Rosją są na "historycznie niskim i bardzo niebezpiecznym poziomie".
"Bardzo wadliwa ustawa"
"Podziękujcie Kongresowi - tym samym ludziom, którzy nie potrafią nawet dać nam opieki zdrowotnej" – napisał tego dnia prezydent Stanów Zjednoczonych, odnosząc się też do nieudanej próby wycofania ustawy o dostępnej opiece zdrowotnej, znanej jako Obamacare.
W środę Trump podpisał ustawę wprowadzającą nowe sankcje wobec Rosji, Iranu i Korei Północnej. Zastrzegł przy tym, że uważa ustawę za "bardzo wadliwą". Jak ocenił, wkracza ona "w kompetencje władzy wykonawczej dotyczące możliwości negocjacji".
Rosyjskie władze podjęły z kolei decyzję o ograniczeniu liczby personelu w amerykańskiej ambasadzie w Moskwie, a także w konsulatach USA w Rosji. Władze Rosji pozbawiły ponadto ambasadę USA dostępu do magazynów w Moskwie, a także ośrodka wypoczynkowego na przedmieściach stolicy.
Autor: tas/adso / Źródło: RIA Nowosti, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru