Władze Włoch zdecydowały o zakazie wjazdu dla osób, które w ciągu ostatnich 14 dni przebywały w Indiach lub Bangladeszu. W krajach tych pogarsza się sytuacja epidemiczna. Rozporządzenie dotyczy również osób, które przejeżdżały przez te kraje.
Włoski minister zdrowia Roberto Speranza podpisał w środę nowe rozporządzenie, w którym zakaz wjazdu, wprowadzony dla podróżnych z Indii, rozszerzył także na Bangladesz. Zakaz dotyczy osób, które w ciągu ostatnich 14 dni przebywały w Indiach i Bangladeszu bądź podróżowały tranzytem przez te kraje. Minister zdecydował też o zaostrzeniu zasad izolacji tych osób, którym pozwolono na powrót z obu państw Azji, ponieważ są rezydentami we Włoszech.
Wcześniej dwa przypadki wariantu koronawirusa z Indii stwierdzono wśród członków rodziny mieszkającej w regionie Wenecja Euganejska. Zakażeni tą odmianą są ojciec i córka, którzy wrócili do Włoch z pielgrzymki nad Ganges.
Media informują, że w ostatnich dniach, przed wprowadzeniem nowych przepisów, do Rzymu przyleciało z Indii około 300 osób do pracy w gospodarstwach rolnych w rejonie miasta Latina. Zaniepokojenie ryzykiem zakażeń nowym wariantem wirusa wyraził szef władz stołecznego regionu Lacjum Nicola Zingaretti, który domaga się całkowitego zablokowania lotów z Indii.
Trudna sytuacja epidemiczna w Indiach
Indie od początku pandemii zarejestrowały już prawie 200 tysięcy przypadków śmiertelnych w związku z COVID-19. W poniedziałek odnotowano ponad 350 tysięcy zakażeń.
Rząd indyjski poprosił armię o pomoc w walce z narastającym kryzysem. Szef sztabu obrony Bipin Rawat powiedział w poniedziałek, że wojsko dostarczy tlen ze swoich rezerw do punktów zdrowotnych oraz że emerytowani medycy wojskowi wspomogą służbę medyczną.
Wsparcie dla Indii zapowiedziały również inne kraje, w tym Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone, a ponadto Unia Europejska. We wtorek na subkontynent indyjski mają dotrzeć środki medyczne z Wielkiej Brytanii, w tym 100 respiratorów oraz 95 koncentratorów tlenu, które - jak podała brytyjska ambasada - mają zapewnić tlen przy 250 łóżkach na rok.
Źródło: PAP