Tysiące zakażeń każdej doby. Gdzie w USA sytuacja jest najgorsza?

Ponad 1000 osób zakażonych koronawirusem zmarło w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory potwierdzono tam ponad 69 tysięcy przypadków zakażenia. Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork i w samej aglomeracji. Tam zanotowano prawie połowę wszystkich przypadków w USA.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

USA są szóstym krajem, w którym zmarło ponad tysiąc osób zakażonych wcześniej patogenem SARS-CoV-2. Wcześniej ta granica została przekroczona w Chinach, Iranie, Włoszech, Hiszpanii oraz Francji.

Według najnowszych danych amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa łączna liczba wykrytych przypadków zakażenia korona wirusem w USA wynosiła w środę ponad 69 tysięcy.

Jak pisze dziennik "New York Times", każdego dnia w USA potwierdzane są tysiące nowych przypadków zachorowań na COVID-19 powodowaną przez koronawirusa.

CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

Stany z największą liczbą zakażeń i ofiar

Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork. To epicentrum epidemii koronawirusa w tym kraju. Stwierdzono tam ponad 33 tysiące przypadków zakażeń, czyli prawie połowę wszystkich zdiagnozowanych w Stanach Zjednoczonych. Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, do środy zmarło tam 366 osób.

Na terytorium metropolii nowojorskiej, obejmującej stan New Jersey, Long Island i południową część stanu Connecticut, wirusem zakaża się prawie 1 na 1000 osób. To najwyższy wskaźnik w kraju.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo ostrzega, że brakuje szpitalnych łóżek oraz respiratorów. Za zdecydowanie niewystarczający dla swojego stanu uznał przegłosowany w środę wieczorem przez Senat USA pakiet stymulacyjny warty ponad dwa biliony dolarów. Przewiduje on 3,8 mld dolarów na potrzeby Nowego Jorku.

133 osoby zakażone koronawirusem zmarły w stanie Waszyngton. Odnotowano tam 2600 przypadków zakażenia.

Nie tylko w tych dwóch stanach sytuacja jest poważna. Dużą liczbę zakażonych i ofiar osób wykazują także (dane do śrdowego wieczora czasu polskiego):

Kalifornia – 3169 przypadków zakażenia; 67 osób zmarło

Luizjana – 1795 przypadków zakażenia, 65 osób zmarło

New Jersey – 4407 przypadków zakażenia; 62 osoby zmarły

Georgia – 1387 przypadków zakażenia; 47 osób zmarło

Michigan – 2295 przypadków zakażenia; 43 osoby zmarły

W Luizjanie, jak wynika z ostrzeżeń gubernatora Johna Bela Edwardsa, wraz z początkiem kwietnia zabraknie respiratorów.

Na niedobory skarżą się także lekarze z Michigan. Brakuje łóżek szpitalnych, maseczek ochronnych oraz testów. Hotele i szkoły przygotowywane są jako tymczasowe miejsca przebywania chorych.

Ograniczenia dla Amerykanów

Do tej pory w USA co najmniej 17 stanów zdecydowało się na wprowadzenie nakazu pozostania w domach. Od środy takie obostrzenia obowiązują ponad połowę Amerykanów. Mogą oni wyjść z domu tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne.

Jak pisze "New York Times" boiska i szkolne place zabaw świecą pustkami, centra handlowe zostały zamknięte, nie pracują gabinety kosmetyczne i fryzjerskie. Turnieje baseballa i koszykówki zostały odwołane.

- Wirus rozprzestrzenia się na szeroką skalę - powiedziała w rozmowie z "NYT" Barbara Ferrer, dyrektor departamentu ds. zdrowia Los Angeles. Specjalistka przestrzega: "każdy powinien zakładać, że może być zarażonym i nieświadomie zarażać kolejne osoby".

Pomoc dla gospodarki USA

Na ratunek gospodarce USA Senat USA jednomyślnie przegłosował w środę pakiet stymulacyjny na czas epidemii COVID-19. To największa pomoc finansowa dla gospodarki w historii Stanów Zjednoczonych. Media nazywają warty ponad dwa biliony dolarów pakiet "mamucim". By pakiet wszedł w życie, konieczne jest poparcie go przez Izbę Reprezentantów oraz podpis prezydenta.

Niższa izba głosować będzie nad ustawą w piątek. Donald Trump już zapowiedział, że szybko ją podpisze.

Czytaj także: