Nowe informacje o stanie zdrowia Donalda Trumpa

Źródło:
PAP, BBC
Prezydent USA Donald Trump przekazał komunikat o swoim stanie zdrowia po zakażeniu koronawirusemTwitter
wideo 2/9
Prezydent USA Donald Trump przekazał, że teraz czuje się lepiejTwitter

Lekarz Białego Domu Sean Conley na niedzielnej konferencji prasowej przyznał, że od wykrycia zakażenia koronawirusem u Donalda Trumpa dwukrotnie odnotowano spadek poziomu tlenu we krwi. - Po tych spadkach prezydentowi podano tlen i stan jego zdrowia po godzinie poprawił się - relacjonował Conley. Lekarze poinformowali, że Trump jest obecnie leczony deksametazonem.

Oglądaj TVN24 w internecie

Lekarz Białego Domu Sean Conley na niedzielnej konferencji prasowej przyznał, że od wykrycia zakażenia koronawirusem u amerykańskiego przywódcy dwukrotnie odnotowano spadek poziomu tlenu we krwi.

- Po tych spadkach prezydentowi podano tlen i stan jego zdrowia po godzinie poprawił się - relacjonował Conley.

Lekarze poinformowali, że Trump jest obecnie leczony deksametazonem. BBC podaje, że jest to steryd podawany w przypadku kiedy stan pacjenta jest ciężki lub krytyczny.

Mimo to Brian Garibaldi, członek zespołu medycznego zajmującego się amerykańskim przywódcą, powiedział w niedzielę, że jeśli stan zdrowia prezydenta USA Donalda Trumpa będzie się poprawiał, to może on zostać wypisany ze szpitala w poniedziałek.

W sobotę nad ranem polskiego czasu Biały Dom poinformował, że prezydent rozpoczął leczenie lekiem remdesivir.

Wcześniej w niedzielnym wywiadzie dla CBS prezydencki doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Robert O'Brien przekazał, że rozmawiał w tym dniu rano z szefem personelu Białego Domu Markiem Meadowsem. - Dobra wiadomość jest taka, że prezydent czuje się bardzo dobrze i chce wrócić do domu, do Białego Domu i pracować, ale myślę że pozostanie w szpitalu Walter Reed przez pewien okres czasu - relacjonował doradca prezydenta USA.

CZYTAJ: "Jeśli jesteś przywódcą, musisz stawiać czoła problemom". Trump o swoim zdrowiu

W ośrodku medycznym pod Waszyngtonem Donald Trump spędził już dwie noce. W nagraniu ze szpitala, które opublikował w sobotę na Twitterze, mówił, że "nie czuł się zbyt dobrze, ale teraz jest dużo lepiej". Ocenił, że najbliższe dni "będą prawdziwym testem".

Zaniepokojeni lekarze

W sobotniej rozmowie z telewizją Fox News Mark Meadows przyznał, że w piątek on i lekarze byli "bardzo zaniepokojeni" zdrowiem prezydenta. Relacjonował, że najważniejszy amerykański polityk miał gorączkę i spadł mu poziom tlenu we krwi. Meadows podkreśla, że od tego czasu sytuacja uległa poprawie.

CZYTAJ: Kolejne osoby z otoczenia Trumpa z koronawirusem. Wśród nich szef jego kampanii

Prezydent USA poinformował o zakażeniu koronawirusem w piątek. Nie jest jasne w jaki sposób i w którym miejscu doszło do zakażenia ubiegającego się o reelekcję Trumpa, który w ostatnich tygodniach prowadził aktywną kampanię wyborczą. SARS-CoV-2 zdiagnozowano również u pierwszej damy USA Melanii Trump, która czuje się dobrze, nie została hospitalizowana i przebywa w Białym Domu.

Media odnotowują, że coraz więcej zakażeń wykrywa się u osób, które brały udział 26 września w uroczystości nominowania kandydatki Trumpa na sędzię Sądu Najwyższego Amy Coney Barrett. Ceremonia odbyła się w Białym Domu. Zgromadzeni nie przestrzegali zalecanego w trakcie epidemii dystansu, niewiele osób miało maseczki ochronne.

Autorka/Autor:tas, kb

Źródło: PAP, BBC