W Szwecji stwierdzono 1474 nowe przypadki zakażenia koronawirusem - poinformowały w czwartek szwedzkie służby. To największa od początku pandemii liczba odnotowanych przypadków w ciągu jednej doby. Władze tłumaczą, że taki wzrost wykrycia zakażeń wynika ze zwiększenia liczby testów.
Szwecja krytykowana jest za przyjęcie zbyt liberalnej strategii walki z pandemią. Liczba badań na obecność koronawirusa sięga 35 tysięcy tygodniowo zamiast obiecywanych od połowy maja 100 tysięcy. W kraju odnotowano dotąd 48 300 przypadków zakażenia koronawirusem, ale Publiczna Agencja Zdrowia informuje, że dobowa liczba zgonów spada.
W ciągu ostatniej doby stwierdzono rekordowe 1474 nowe przypadki zakażeń, a za bezpośrednią przyczynę takiego obrotu spraw wskazano "wzrost liczby testów w regionach i wyłapywanie przypadków osób z łagodnymi objawami" – poinformowała szefowa agencji mikrobiologii Karin Tegmark-Wisell. – Efekt wzrostu liczby testów przynosi rezultaty – dodała.
Opozycja wzywa do odwołania głównego epidemiologa kraju
Prawicowe ugrupowanie Szwedzcy Demokraci zażądało w niedzielę odwołania głównego epidemiologa kraju Andersa Tegnella z powodu błędnej strategii i narażenia tysięcy starszych ludzi na śmierć w związku z Covid-19. - Ktoś musi powiedzieć, że cesarz jest nagi - powiedział lider Szwedzkich Demokratów Jimmie Akesson podczas pierwszej od wybuchu pandemii koronawirusa debaty polityków w telewizji publicznej SVT. Akesson także w niedzielę na łamach dziennika "Dagens Nyheter" zaapelował o odwołanie głównego epidemiologa kraju Andersa Tegnella, który jest twórcą szwedzkiej liberalnej strategii wobec koronawirusa.
Do czwartku w Szwecji w wyniku epidemii COVID-19 zmarło 4814 osób, czyli więcej niż w innych nordyckich krajach.
Źródło: Reuters