"Ten wirus jest absolutnie żądny krwi". Rzecznik Kremla o tym, jak walczy z chorobą

Źródło:
Kommiersant, Echo Moskwy, Interfax

Nie kontaktowałem się osobiście z Władimirem Putina od ponad miesiąca, nie ma też takiej konieczności - powiedział dziennikowi "Kommiersant" rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jest zakażony koronawirusem, leczy w szpitalu obustronne zapalenie płuc. Liczba zakażeń SARS-CoV-2 w Rosji przekroczyła 252 tysiące.

Dmitrij Pieskow poinformował o tym, że jest zakażony koronawirusem 12 maja. Rosyjskie agencje podały w tym dniu, że przebywa w szpitalu. Zakażona została także żona Pieskowa, Tatiana Nawka, która opowiadała dziennikarzom, że "wraz z mężem są pod kontrolą lekarzy i że wszystko jest w porządku".

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Ze słów rzecznika prezydenta, który udzielił wywiadu dziennikowi "Kommiersant" (redakcja nie ujawniła, w jakiej formie) wynika jednak, że sytuacja jest poważniejsza. U Dmitrija Pieskowa zdiagnozowano obustronne zapalenie płuc. - Najważniejsze w tej chorobie jest to, by niczego nie przeoczyć. Ten wirus jest absolutnie żądny krwi. Chociaż, dzięki Bogu, lekarze mają już doświadczenie, by sobie z nim radzić, wciąż jednak istnieje cząstka nieprzewidywalności, związanej z indywidualnymi cechami (organizmu - przyp. red.) - powiedział.

Dmitrij Pieskow jest rzecznikiem prezydenta Władimira Putina od 2012 rokukremlin.ru

Pieskow mówił, że z jednostronnym zapaleniem płuc można leczyć się w domu, ale jego przypadek jest inny. - Gdy jest dwustronne, nie ma wyboru. Jest jeszcze jedna szczególna cecha. Polega na tym, że wirus nie tyle pochłania płuca, co ciało. Oznacza to, że rozpoczyna się burza hormonalna, a układ odpornościowy próbuje pokonać tego wirusa. I wraz z wirusem zaczyna pożerać płuca. Stąd efekt tak zwanej "matowej szyby" (zagęszczeń w płucach - red.). Może to prowadzić do zakrzepicy płucnej - mówił.

Pracownicy są stale testowani

W jaki sposób doszło do zakażenia? Pieskow mówił, że pracownicy administracji prezydenckiej są stale testowani, niemal codziennie. Dlatego wydawało mu się, że kontroluje sytuację. - Potem, niestety, jeden z moich kolegów zachorował. Miałem z nim kontakt - przyznał. To było na początku maja. Rzecznik najpierw przebywał w samoizolacji. Objawy choroby były łagodne, jedynie podwyższona temperatura. Po kilku dniach zaczęło się pogarszać, dlatego trafił do szpitala.

Władimir Putin kontaktuje się z urzędnikami w formie wideokonferencji

Z prezydentem Władimirem Putinem rzecznik nie miał osobistego kontaktu od ponad miesiąca. Jak przyznał, nie ma też takiej konieczności. - Praca teraz wygląda inaczej, co w żaden sposób nie zmienia jej procesu. Wszyscy przeszli na tryb wideokonferencji, odbywają się one nie tylko w trybie otwartym, ale także w trybie zamkniętym. Nowoczesne technologie umożliwiają zachowanie tajemnicy, na przykład, na posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa - mówił Pieskow.

Według doniesień medialnych Władimir Putin przebywa od dłuższego czasu w podmoskiewskiej rezydencji Nowo Ogariowo. Przywódca nie ogranicza się jednak do spotkań w formie wideokonferencji. We wtorek spotkał się osobiście z szefem koncernu naftowego Rosnieft Igorem Sieczinem. Jak zauważyło radio Echo Moskwy, obydwaj "usiedli przy stoliku w niewielkiej odległości naprzeciwko siebie, nie mieli też maseczek ochronnych".

Drugie miejsce na liście światowej

W Rosji odnotowano dotąd 252 245 przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 2305 osób. Wyzdrowiało 53,5 tysiąca. Pod względem liczby zakażeń kraj zajmuje drugie miejsce na świecie. Liderem pod względem odnotowanych przypadków COVID-19 pozostaje Moskwa, gdzie liczba zainfekowanych przekroczyła 130 tysięcy - podała agencja Interfax.

Pod koniec kwietnia został zakażony koronawirusem premier Rosji Michaił Miszustin. Chorobę potwierdzono także u dwóch ministrów: budownictwa - Władimira Jakuszewa i kultury - Olgi Lubimowej.

W większości regionów Rosji wprowadzono obowiązek samoizolacji mieszkańców. Od 12 maja obowiązuje także nakaz noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych, zwłaszcza w transporcie miejskim, gdzie dodatkowo są potrzebne także rękawiczki. W Moskwie wymagana jest przepustka uprawniająca do podróży samochodem lub transportem miejskim.

Autorka/Autor:tas

Źródło: Kommiersant, Echo Moskwy, Interfax