W ciągu ostatniej doby w Rosji odnotowano rekordowy przyrost liczby zakażonych SARS-CoV-2: ponad 11 tysięcy. Władze kraju uspokajają: to kwestia zwiększania testowania. Przyznają jednak, że szczyt epidemii jeszcze nie nastąpił. Chcą też łagodzić restrykcje, ale stopniowo.
Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w Rosji w ciągu ostatniej doby sięgnęła 11 231 i była najwyższą od początku epidemii w tym kraju. Łącznie potwierdzono 177 160 przypadków zakażeń. Zmarło 1625 osób. Agencja Interfax - wraz z liczbami - podała w czwartkowej depeszy, że Rosja zajęła piąte miejsce na świecie pod względem liczby zakażeń, wyprzedzając Niemcy (168 tysięcy potwierdzonych przypadków) i Francję (174 tysiące).
Nowe przypadki zakażeń odnotowano w 84 regionach kraju, najwięcej w 13-milionowej Moskwie: 6703. "To absolutny antyrekord dla stolicy. W mieście jest już 92 676 przypadków COVID-19" - podał Interfax.
Zdaniem rosyjskich władz duży przyrost nowych przypadków wiąże się ze zwiększeniem testowania. W Rosji przeprowadzono dotąd blisko 5 mln testów. W ciągu ubiegłej doby: 169 tysięcy.
Trzy etapy łagodzenia restrykcji
W środę na naradzie z prezydentem Władimirem Putinem, zorganizowanej w formie wideokonferencji, przedstawiciele urzęd Rospotriebnadzor (odpowiednik polskiego sanepidu) zaproponowali trzy etapy stopniowego łagodzenia restrykcji wprowadzonych w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Najpierw byłoby dozwolone uprawianie sportu na otwartych przestrzeniach, spacery z dziećmi, a także otwarcie niektórych sklepów i zakładów usługowych z zachowaniem niezbędnego dystansu. Później mogłyby zostać otwarte sklepy wielkopowierzchniowe . Kolejnym etapem byłoby otwarcie parków i skwerów, hoteli i restauracji, na spacery mogłyby się wybierać całe rodziny.
Terminy łagodzenia ograniczeń nie zostały podane. Władimir Putin dał do zrozumienia, że "pośpiech" nie jest wskazany. - Widzimy, że sytuacja z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w podmiotach wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej jest inna. Gdzieś muszą zostać utrzymane lub nawet uzupełnione twarde, uzasadnione, środki zapobiegawcze. Gdzie indziej można planować ich łagodzenie - mówił prezydent.
- Podkreślam raz jeszcze: nie wolno nam wybiegać naprzód. Każda nieostrożność lub pośpiech może nas cofnąć (w walce z pandemią - przyp. red.). Ceną najmniejszego błędu jest bezpieczeństwo, życie i zdrowie naszych ludzi - dodał Putin.
Mer 13-milionowej Moskwy Siergiej Sobianin ogłosił w czwartek, że od 12 maja, w transporcie publicznym, będzie obowiązkowe noszenie maseczek ochronnych i rękawiczek. Wcześniej Sobianin powiedział dziennikowi "Kommiersant", że "jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o łagodzeniu restrykcji w stolicy".
Źródło: Interfax, kremlin.ru, Kommiersant