Uchwalenie trzeciego lipca przez Bundesrat obowiązku zgłaszania przez weterynarzy wykrytych przypadków nosicielstwa koronawirusa u zwierząt zapowiedziała niemiecka minister rolnictwa Julia Kloeckner.
Jak zaznaczyła niemiecka minister rolnictwa Julia Kloeckner, wprowadzenie obowiązku zgłaszania przez weterynarzy wykrytych przypadków nosicielstwa koronawirusa u zwierząt, ma się przyczynić do lepszego zbadania zjawiska występowania go u niektórych gatunków zwierząt domowych lub chowanych w ogrodach zoologicznych. Dodała jednocześnie, że nic nie wskazuje dotąd na to, by zainfekowane zwierzęta zarażały swych właścicieli.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Według dyrektora niemieckiego Federalnego Instytutu Badania Zdrowia Zwierząt Thomasa Metttenleitera, znane są przede wszystkim przypadki nosicielstwa u kotów, a w nowojorskim zoo stwierdzono je również u tygrysów i lwów. Mniej podatne na zarażenie są psy, u których zwykle symptomy infekcji w ogóle się nie pojawiają. Eksperymentalnie doprowadzano już do transmisji koronawirusa między fretkami.
KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>
Jak podkreśliła Kloeckner, rząd nie zamierza wprowadzać obowiązkowych badań zwierząt na nosicielstwo koronawirusa, ale byłoby sensowne dokonywanie takich testów u kotów żyjących w gospodarstwach domowych osób zakażonych.
Całkowitą odporność na zakażenie zaobserwowano już u kur, świń, myszy i szczurów. Odpowiednie badania będą teraz przeprowadzone u bydła domowego - poinformował Mettenleiter.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: PAP