Od piątkowego południa w Izraelu obowiązuje wymóg noszenia maseczek w zamkniętych miejscach publicznych po wzroście liczby zakażeń koronawirusem. Zwolnione z tego obowiązku są dzieci poniżej siódmego roku życia, osoby niepełnosprawne i uprawiające sport. Dwa dni wcześniej przesunięto o miesiąc otwarcie izraelskiego terytorium dla turystów.
Izraelski resort zdrowia podał w piątek w oświadczeniu, że "z powodu wzrostu liczby zakażeń ministerstwo zdrowia ogłasza, że w piątek od południa (godz. 11 w Polsce) maseczki będą wymagane we wszystkich miejscach, które nie są na zewnątrz, z wyjątkiem domu".
Zaleca się również noszenie maseczek podczas dużych zgromadzeń na świeżym powietrzu. Dzieci poniżej siódmego roku życia, osoby niepełnosprawne i uprawiające sport zwolnione są z obowiązku noszenia maseczki w pomieszczeniach zamkniętych - podano.
Izrael przesuwa otwarcie sezonu dla turystów
Według najnowszych dostępnych epidemicznych danych, w czwartek władze sanitarne zdiagnozowały 227 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Od poniedziałku odnotowuje się codziennie ponad 100 nowych infekcji SARS-CoV-2. Jeszcze na początku czerwca odnotowywano pojedyncze zakażenia.
Premier Izraela Naftali Benet zapowiedział w środę, że jeśli przez tydzień codziennie będzie odnotowywanych ponad 100 nowych infekcji, noszenie maseczek znów stanie się obowiązkowe.
W środę Izrael ogłosił też, że przesuwa z lipca na sierpień ponowne otwarcie swojego terytorium dla turystów "z powodu obaw o możliwość rozprzestrzenienia się wariantu Delta".
Koronawirus w Izraelu
W szczytowym momencie pandemii COVID-19, w styczniu tego roku, w Izraelu odnotowywano około 10 tysięcy przypadków koronawirusa dziennie, zanim masowa kampania szczepień zmniejszyła liczbę infekcji. Dotąd ponad 5 mln z 9,3 mln Izraelczyków (55 proc. populacji) otrzymało dwie dawki szczepionki.
W sumie od początku pandemii w Izraelu odnotowano ponad 840 tysięcy zakażeń koronawirusem, a 6 428 zainfekowanych osób zmarło.
Źródło: PAP