Dwie kobiety zostały zatrzymane po powrocie z Dubaju do Irlandii, ponieważ nie poddały się obowiązkowej 12-dniowej kwarantannie w kraju. Jak informuje dziennik "Irish Independent", prawnik zatrzymanych argumentował, że kobiety "nie znały obowiązujących przepisów i nie chciały pójść na kwarantannę, ponieważ w domach opiekują się małymi dziećmi".
30-letnia Kirstie McGrath i 25-letnia Niamh Mulready zostały aresztowane w piątek po powrocie z Dubaju - informuje BBC. Według relacji policji kobiety odmówiły poddania się kwarantannie, dlatego postawiono im zarzuty łamania przeciwepidemicznych obostrzeń i zatrzymano je w komisariacie.
W sobotę odbyła się rozprawa w sprawie zwolnienia za kaucją.
Jak pisze dziennik "Irish Independent", prawnik zatrzymanych argumentował, że kobiety "nie znały obowiązujących przepisów i nie chciały pójść na kwarantannę, ponieważ w domach opiekują się małymi dziećmi". Kwestionował też decyzję o zatrzymaniu, zauważając, że "unikanie kwarantanny jest przestępstwem, za które grozi góra miesiąc więzienia, a kobiety nie były wcześniej karane".
Przesłuchiwani przed sądem policjanci relacjonowali, że przez blisko dwie godziny starali się wyjaśnić McGrath i Mulready obowiązujące prawo oraz konsekwencje ich decyzji. Sąd zdecydował o zwolnieniu kobiet za kaucją i po zatrzymaniu ich paszportów. Zobowiązał je również do natychmiastowego poddania się na kwarantannie.
12-dniowa izolacja
Po przybyciu do Irlandii z 33 krajów świata należy obowiązkowo przejść 12-dniową kwarantannę w wyznaczonych przez państwo hotelach. Izolacja, wraz z transportem z lotniska i kończącym ją testem na obecność koronawirusa kosztuje 1850 euro.
Wymóg kwarantanny dotyczy także podróżnych, którzy przyjechali do Irlandii bez negatywnego wyniku testu typu PCR, co jest warunkiem wjazdu do kraju.
Źródło: PAP