W Wielkiej Brytanii na COVID-19 zmarło już łącznie 29 427 osób. Tym samym kraj znalazł się przed Włochami pod względem bilansu ofiar śmiertelnych koronawirusa, stając się najbardziej dotkniętym pandemią krajem w Europie. W skali świata więcej zgonów odnotowano tylko w Stanach Zjednoczonych.
O 693 wzrosła w ciągu doby liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wynosi już 29 427 - poinformował we wtorek po południu minister spraw zagranicznych Dominic Raab. Bilans obejmuje wszystkie zgony w ciągu 24 godzin między godz. 17 w niedzielę a godz. 17 w poniedziałek, gdzie testy potwierdziły obecność koronawirusa. W zeszłym tygodniu brytyjski resort zdrowia zmienił sposób podawania statystyk i obecnie uwzględnione w nich są wszystkie zgony, a nie tylko te w szpitalach.
693 nowe zgony to wyraźnie więcej niż bilans podany w poniedziałek - 288 - co było najniższą liczbą od 29 marca, jednak było to do pewnego stopnia efektem statystycznym, związanym z opóźnionym potwierdzaniem przyczyny zgonów w weekendy. Natomiast z powodu uwzględnienia zaległych zgonów wtorkowy bilans jest nieco wyższy niż faktyczna liczba zmarłych w ciągu 24 godzin.
Wielka Brytania z drugą najwyższą liczbą zmarłych na świecie
Nowy bilans ofiar śmiertelnych COVID-19 na Wyspach oznacza, że Wielka Brytania wyprzedziła pod względem liczby zgonów Włochy - gdzie do wtorku zmarło 29 315 osób - i zajmuje drugie miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, choć jak podkreślił Raab podczas rządowej konferencji prasowej, ze względu na różne kryteria stosowane przez poszczególne kraje, takie porównania nie są do końca miarodajne.
Jednocześnie szereg wskaźników - jak średnia dobowa liczba zgonów z siedmiu kolejnych dni, liczba nowych zakażeń, liczba osób w szpitalach, odsetek wolnych łóżek na oddziałach intensywnej terapii - wyraźnie wskazuje, iż szczyt epidemii Wielka Brytania ma już za sobą.
Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii miało miejsce 26 441 zgonów, w Szkocji - 1576, w Walii - 1023, zaś w Irlandii Północnej - 387.
85 tysięcy testów
Raab poinformował również, że w ciągu ostatniej doby przeprowadzono około 85 tysięcy testów na obecność koronawirusa, co jest podobną liczbą do tej z poprzedniego dnia, ale oznacza to zarazem trzeci kolejny dzień, w którym nie został spełniony rządowy cel przynajmniej 100 tysięcy dziennie. Pułap ten osiągnięto dotychczas dwa razy - w czwartek i piątek.
Łączna liczba wykrytych przypadków koronawirusa wynosi w Wielkiej Brytanii 194 990, co oznacza wzrost o 4 406 w stosunku do poprzedniego dnia. To nieco większy wzrost niż poprzedniego dnia, kiedy poinformowano o najniższej liczbie nowo wykrytych zakażeń od prawie miesiąca. Bilans testów i nowych zakażeń obejmuje 24 godziny między 9 w poniedziałek a 9 we wtorek.
Wzrost zakażonych we Włoszech najniższy od dwóch miesięcy
We Włoszech, które są jednym z najbardziej dotkniętych pandemią krajów w Europie, minionej doby zmarło 236 osób zakażonych koronawirusem - podała we wtorek Obrona Cywilna w komunikacie. Do tej pory potwierdzono w kraju 213 tysięcy przypadków infekcji. Dzienny wzrost nowych zakażeń wyniósł 1075. Jest najniższy od 10 marca, czyli od początku narodowej kwarantanny.
Liczba dotąd wyleczonych przekroczyła w tym kraju 85 tysięcy. Od poniedziałku wzrosła o około 2300. Notuje się dalszy spadek liczby chorych na COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii. Przebywa ich tam około 1400.
Z przedstawionej statystyki wynika, że nowe przypadki stanowią 2 procent wykonanych testów. Przed prawie miesiącem wskaźnik ten wynosił 20 procent. Nadal połowa nowych zakażeń wykrywana jest w Lombardii, regionie najbardziej dotkniętym przez epidemię.
Źródło: PAP