Koronawirus nie został stworzony przez człowieka ani nie jest owocem modyfikacji genetycznej - głosi komunikat opublikowany przez amerykańskie służby wywiadowcze. Dyrektor Biura Wywiadu Narodowego przyznał, że jest w tej sprawie "szeroka zgoda naukowców".
Jak zauważyła Agencja Reutera, oświadczenie jednego z najwyższych urzędników wywiadu USA - dyrektora Wywiadu Narodowego (DNI) - zaprzecza teoriom, jakoby nowy koronawirus został opracowany przez chińskich naukowców w rządowym laboratorium broni biologicznej, z którego następnie miał się w jakiś sposób wydostać. Reuters przypomina też stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która 21 kwietnia potwierdziła, że wszystkie dostępne dowody wskazują na to, że wirus nie został zmanipulowany ani stworzony w laboratorium.
"Wspólnota Wywiadu zgadza się z powszechnym konsensusem naukowców, że wirus wywołujący COVID-19 nie został stworzony przez człowieka lub zmodyfikowany genetycznie" - głosi komunikat Biura DNI. "Wywiad nadal bada pojawiające się informacje i dane w celu ustalenia, czy epidemia rozpoczęła się w wyniku kontaktu z zakażonymi zwierzętami, czy też była wynikiem wypadku w laboratorium w Wuhanie" - czytamy w dokumencie.
Wspólnota Wywiadu (Intelligence Community, IC) to federacja 16 rządowych agencji wywiadowczych w Stanach Zjednoczonych, utworzona rozkazem prezydenta Ronalda Reagana w celu koordynacji działań agencji wywiadowczych.
Doniesienia o wirusie
Na początku kwietnia telewizja ABC podała, że wywiad USA już w listopadzie ubiegłego roku ostrzegał w raporcie, że wirus z okolic chińskiego miasta Wuhan stanowi zagrożenie dla ludzi.
Narodowe Centrum Wywiadu Medycznego (NCMI) sporządziło w listopadzie raport, w którym ostrzegało, że wirus może mieć katastrofalne skutki - twierdzi ABC, powołując się na źródło w siłach zbrojnych USA. Dokument ten miał głosić, że wirus może zagrażać amerykańskim żołnierzom w Azji.
Raport miał być kilkukrotnie przedstawiony m.in. w Pentagonie i Białym Domu - utrzymuje ABC. Według źródeł tej telewizji w grudniu 2019 roku z jego treścią zapoznano członków rządu oraz Narodowej Rady Bezpieczeństwa, a na początku stycznia o sprawie w dziennym raporcie poinformowano prezydenta Trumpa.
Czytaj więcej w raporcie tvn24.pl: Koronawirus - najważniejsze informacje
Chińskie zaprzeczenia
Rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang odrzucił w poniedziałek sugestie prezydenta USA Donalda Trumpa, że Chiny mogły świadomie przyczynić się do pandemii koronawirusa. ChRL również jest ofiarą patogenu, a USA powinny zaprzestać tych ataków – powiedział.
Donald Trump oświadczył w sobotę, że chciałby, aby Chiny odwiedzili amerykańscy śledczy, by przeprowadzić dochodzenie w sprawie epidemii koronawirusa. Dodał, że trwają w tej sprawie rozmowy z chińskimi władzami.
- Jeśli to był błąd, błąd to błąd. Ale jeśli są za to świadomie odpowiedzialni, wówczas powinny być konsekwencje - powiedział Trump, cytowany przez agencję Bloomberga. Inni przedstawiciele amerykańskiej administracji zarzucali Chinom, że nie informowały przejrzyście o przebiegu epidemii. Pytany o te wypowiedzi na rutynowym briefingu prasowym w Pekinie, rzecznik chińskiego MSZ oświadczył, że Chiny podjęły "najbardziej wszechstronne, rygorystyczne i dogłębne środki” na rzecz opanowania epidemii "w duchu otwartości, przejrzystości i odpowiedzialności". - Ten wirus jest wspólnym wrogiem ludzkości i może uderzyć w każdym momencie i miejscu. Tak jak inne kraje, Chiny również są ofiarą, a nie sprawcą ani współsprawcą COVID-19 - powiedział, apelując o międzynarodową współpracę.
Źródło: PAP, Reuters, ODNI