Przeciwnicy tak zwanych przepustek sanitarnych protestowali w sobotę w Rzymie. W trakcie demonstracji doszło do strać z policją. Funkcjonariusze użyli armatek wodnych. Tego samego dnia około 45 tysięcy osób protestowało we Francji przeciwko paszportom sanitarnym. Podczas manifestacji aresztowano 14 osób, w tym cztery w Paryżu. W Nicei policja użyła gazu łzawiącego.
Sobotni protest w Rzymie to najbardziej gwałtowna manifestacja przeciwników tzw. Green Pass, który od 15 października na mocy decyzji włoskiego rządu będzie obowiązkowy we wszystkich miejscach pracy w całym kraju. W wiecu uczestniczyło około 10 tys. osób. Wiele z nich wznosiło okrzyki "Wolność, wolność" i "Odzyskamy stolicę".
Starcia manifestujących z policją
Starcia z policją rozpoczęły się w tradycyjnym miejscu protestów antyszczepionkowców, czyli na Piazza del Popolo, skąd manifestanci rozpierzchli się po okolicznych ulicach w centrum Wiecznego Miasta.
W odpowiedzi na akty przemocy i ataki policja użyła gazów łzawiących i armatek wodnych, m.in. w pobliżu Kancelarii Premiera - Palazzo Chigi.
Zatrzymano kilku najbardziej agresywnych uczestników zajść. Media informują o scenach "ulicznych walk". W wielu sklepach ludzie schronili się ze strachu. Telewizja RAI podała, że ranny jest co najmniej jeden policjant.
Grupa manifestantów wtargnęła do siedziby największej włoskiej centrali związkowej - lewicowej CGIL, zapowiadając jej "okupację". Byli wśród nich, jak ogłosili związkowcy, neofaszyści z ugrupowania Forza Nuova i antyszczepionkowcy.
"To nie są manifestanci, to przestępcy"
Starcia potępił minister zdrowia Roberto Speranza. Porównał je do faszystowskiej demonstracji. Niektórzy jej uczestnicy wykonywali gest salutu rzymskiego.
"To nie są manifestanci, to przestępcy" - oświadczył szef dyplomacji Luigi Di Maio.
Włoski rząd w wydanym komunikacie oświadczył, że premier Mario Draghi potępia akty przemocy, do których doszło też w innych miastach Włoch. Rada Ministrów podkreśliła, że kontynuuje swe zobowiązanie, by dokończyć kampanię szczepień przeciw COVID-19.
Protesty antyszczepionkowców we Francji
Tego samego dnia podobne manifestacje odbyły się we Francji. Jak podało tamtejsze MSW, w całym kraju przeciwko paszportom sanitarnym protestowało około 45 tys. osób.
W Paryżu w dwóch manifestacjach uczestniczyło około 5,3 tys. osób, tyle co w ubiegłą sobotę. W Strasburgu około 850 osób maszerowało, wznosząc okrzyki: "Wolność bez dyktatury" oraz z transparentami o treści: "Francjo, bądź godna, wolność od szczepień" oraz "Lepiej grzywna i więzienie a niżeli ukąszenie".
W Nicei doszło do incydentów między demonstrantami a policją. Protestujący sforsowali policyjną blokadę drogową, aby uzyskać dostęp do Placu Massena w centrum miasta. Policja użyła gazu łzawiącego.
Na ulice Lille wyszło, według prefektury, 400 demonstrantów.
W manifestacjach wzięli udział strażacy i pracownicy ochrony zdrowia, w tym niektórzy zawieszeni w obowiązkach za brak paszportu sanitarnego.
Źródło: PAP