W ciągu minionej doby na Litwie odnotowano 172 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. To najwyższy dobowy wskaźnik w kraju od początku epidemii. Władze nie zamierzają jednak wprowadzać kwarantanny.
Ministerstwo zdrowia Litwy poinformowało w piątek, że łącznie w kraju stwierdzono już 4956 przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarły 93 osoby, w tym jedna w ciągu ostatniej doby.
Wzrost liczby infekcji koronawirusem na Litwie odnotowuje się od kilku tygodni, ale, jak zaznaczył premier Saulius Skvernelis, nie rozważa się na razie wprowadzania kwarantanny. Media sugerują, że na taki krok władze mogą się zdecydować po wyborach parlamentarnych 11 października.
- Nie ma powodu, aby dziś mówić o wprowadzeniu kwarantanny - powiedział w środę szef rządu. Podkreślił, że "jeśli państwo będzie potrzebować takich decyzji, aby chronić życie mieszkańców i ich zdrowie, a także gospodarkę, to rząd podejmie decyzje niezależnie od okoliczności związanych z bataliami politycznymi".
Pięć ognisk zakażeń
Według premiera Litwy wprowadzenie kwarantanny będzie rozpatrywane wówczas, "gdy szpitale będą przepełnione, zacznie brakować aparatów wspomagających oddychanie, a liczby chorych wymknie się spod kontroli".
Saulius Skvernelis podkreślił, że obecnie 85 procent przypadków zakażeń koronawirusem w kraju jest skupionych w pięciu ogniskach: w rejonie wileńskim, kowieńskim, szawelskim oraz w samorządach radziwiliszkim i rosieńskim. W pozostałej części kraju - jak stwierdził - "sytuacja jest dobra".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock