Głównym celem negocjacji ma być złagodzenie napięć na Półwyspie Koreańskim. Zapowiadane rozmowy mogłyby posłużyć jako wstęp do spotkania na wysokim szczeblu, np. ministerialnym, twierdzi agencja Reutera.
Trudne współżycie
W zeszłym tygodniu Południe przyjęło propozycję Korei Północnej, by wyżsi przedstawiciele władz wojskowych obu państw podjęli rozmowy w sprawie rozładowania napięcia na podzielonym półwyspie. Seul odrzucał składane wcześniej przez Phenian oferty negocjacji pokojowych jako propagandę, twierdząc, że Północy chodzi jedynie o uzyskanie pomocy humanitarnej i gospodarczej.
Rozmowy mają się odbyć w wiosce Panmundżom - podało południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia. Jest to miejsce symboliczne ze względu na swoje położenie na granicy między obiema Koreami, oraz historię: to właśnie w tym miejscu 8 czerwca 1953 podpisano zawieszenie broni w wojnie koreańskiej, obowiązujące do dziś.
Obydwa kraje znajdują się w stanie najwyższego od wielu lat napięcia, po dwóch poważnych incydentach, które miały miejsce w 2010 roku. W marcu najprawdopodobniej północnokoreańska torpeda zatopiła południowokoreańską korwetę Cheonan, zabijając 46 marynarzy. W listopadzie artyleria północy ostrzelała wyspę Yeonpyeong należącą do południa, zabijając dwie osoby. Po obydwu wydarzeniach Korea Południowa i USA przeprowadziły duże manewry rozdrażniając Phenian.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia