Korea Południowa wystrzeliła testowy pocisk balistyczny z okrętu podwodnego - poinformowała agencja Yonhap. Tym samym stała się pierwszym państwem bez arsenału nuklearnego, które jest do tego zdolne.
Dotychczas siedem krajów na świecie miało możliwość wystrzeliwania pocisków balistycznych z okrętów podwodnych (SLBM - ang. submarine-launched ballistic missile).
To USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja, Indie i Korea Północna. Wszystkie te państwa są w posiadaniu arsenału nuklearnego i to właśnie w takie ładunki są najczęściej uzbrajane SLBM.
Agencja Yonhap - powołując się na źródła w południowokoreańskiej armii - poinformowała, że w zeszłym tygodniu Korea Południowa pomyślnie wystrzeliła pocisk balistyczny z nowego okrętu podwodnego Dosan Ahn Chang-ho. Podobne próby miały mieć miejsce w sierpniu.
Pocisk, który prawdopodobnie nosi nazwę Hyunmoo 4-4 może być zmodyfikowaną wersją pocisku balistycznego Hyunmoo-2B. Jego zasięg to około 500 kilometrów.
Korea ma tworzyć pociski o "znacznie zwiększonej sile niszczącej"
Jak podaje Reuters, południowokoreańskie ministerstwo obrony przekazało, że nie może potwierdzić tej informacji z powodów bezpieczeństwa. W zeszłym tygodniu ministerstwo opublikowało swoje plany na lata 2022-2026, których częścią jest opracowanie nowych rakiet o "znacznie zwiększonej sile niszczącej".
Jak pisze agencja Reutera, Korea Południowa tworzy coraz potężniejsze pociski, by z jednej strony stworzyć możliwość zniszczenia północnokoreańskich bunkrów, a z drugiej, by uniezależnić się militarnie od Stanów Zjednoczonych, których wojska stacjonują na Półwyspie Koreańskim.
Źródło: Reuters