Runęła duża konstrukcja na terenie elektrociepłowni w mieście Ulsan, więżąc pod gruzami co najmniej dziewięciu pracowników. Jak przekazuje południowokoreańska agencja Yonhap, dwie osoby udało się już wydostać, trwają poszukiwania kolejnych. Powiatowy oficer straży pożarnej nie był w stanie potwierdzić liczby osób zaginionych.
Wypadek na terenie elektrociepłowni
Do zawalenia doszło w czwartek w oddziale Korea East-West Power Co., państwowej spółki energetycznej, krótko po godzinie 14 czasu lokalnego. Runęła wieża, która miała 60 metrów wysokości. Dziennik "Chosun Daily" przekazał, że do wypadku doszło podczas prac rozbiórkowych. Wieża została wyłączona z użytku przed kilku laty.
Premier Kim Min-seok polecił służbom ministerialnym oraz straży pożarnej i policji zmobilizowanie całego dostępnego sprzętu i personelu w celu ratowania uwięzionych osób. Stan dwóch uratowanych osób nie zagrażał ich życiu.
Autorka/Autor: zeb//mm
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters