Korea Północna przeprowadziła w środę udany test nowego typu rakiety balistycznej wystrzelonej z okrętu podwodnego - poinformowała w czwartek rano czasu lokalnego agencja prasowa KCNA. "Serdecznie gratuluję tym, którzy przeprowadzili udany test nowego typu broni"- powiedział przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un.
Według KCNA "test nie miał negatywnego wpływu na bezpieczeństwo krajów sąsiednich".
Fakt wystrzelenia rakiety potwierdziła Korea Południowa. Jej zdaniem pocisk przeleciał 450 kilometrów w kierunku Morza Japońskiego, na wschód od półwyspu.
"Serdecznie gratuluję tym, którzy przeprowadzili udany test nowego typu broni"- powiedział przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un, którego cytuje agencja KCNA.
USA: powstrzymajcie się od prowokacji
Rząd Japonii twierdzi, że Korea Północna wystrzeliła dwie rakiety balistyczne krótkiego zasięgu w kierunku Morza Japońskiego. Jedna z nich spadła w morskiej strefie ekonomicznej Japonii.
Szef japońskiego rządu Shinzo Abe oświadczył, że wystrzelenie tych rakiet jest kolejnym naruszeniem przez władze w Pjongjangu rezolucji ONZ, które zakazują Korei Północnej testów rakiet balistycznych.
Stany Zjednoczone zaapelowały do Korei Północnej o "powstrzymanie się od prowokacji" i "zaangażowanie w negocjacje", które "mają na celu doprowadzenie do denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego".
Test nowej rakiety miał miejsce dzień po ogłoszeniu przez Pjongjang wznowienia w najbliższą sobotę roboczych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi.
Próby denuklearyzacji Korei Północnej
Dwustronne rokowania znajdują się w impasie od lutowego szczytu z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una w stolicy Wietnamu, Hanoi. Nie doszli oni tam do porozumienia w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego ani ewentualnego złagodzenia międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na Pjongjang za jego zbrojenia.
Pod koniec czerwca Trump i Kim uzgodnili jednak wznowienie roboczych rozmów, co według początkowych zapowiedzi miało nastąpić w lipcu. Tak się jednak nie stało, a władze Korei Płn. ostro krytykowały USA za organizację wspólnych ćwiczeń wojskowych z Koreą Południową i uzależniały negocjacje od zmiany stanowiska Waszyngtonu.
Północnokoreańscy urzędnicy z zadowoleniem przyjęli niedawne sugestie Trumpa dotyczące poszukiwania "nowej metody" negocjacji oraz dymisję jego dotychczasowego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona, znanego z twardego stanowiska wobec komunistycznego reżimu w Pjongjangu.
Na pierwszym spotkaniu obu przywódców w Singapurze latem 2018 roku Kim wyraził gotowość do całkowitej denuklearyzacji w zamian za gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju. Konkretny plan zakończenia północnokoreańskiego programu zbrojeń jądrowych i likwidacji istniejącego arsenału nuklearnego nie został jednak jak dotąd ogłoszony.
Autor: asty//now / Źródło: PAP