Korea Północna straszy: USA i Korea Południowa przekroczyły czerwoną linię

Źródło:
PAP
Amerykański lotniskowiec USS Nimitz w porcie w Busan (marzec 2023 roku)
Amerykański lotniskowiec USS Nimitz w porcie w Busan (marzec 2023 roku)Reuters Archvie
wideo 2/2
Amerykański lotniskowiec USS Nimitz w porcie w Busan (marzec 2023 roku)Reuters Archvie

Pojawienie się okrętu podwodnego z bronią jądrową w porcie w Pusan "może spełniać warunki do użycia broni jądrowej" – podała północnokoreańska agencja informacyjna KCNA. Pjongjang oświadczył, że Waszyngton i Seul "przekroczyły czerwoną linię".

Rozmieszczenie amerykańskiego strategicznego okrętu podwodnego zdolnego do przenoszenia broni jądrowej w Korei Południowej może "spełniać warunki do użycia broni jądrowej" – podała północnokoreańska agencja informacyjna KCNA. Północnokoreański resort obrony oświadczył, że Waszyngton i Seul "przekroczyły czerwoną linię".

W ubiegłym roku Korea Północna uchwaliła ustawę o broni jądrowej, która pozwala na jej użycie w przypadku ataku nuklearnego lub uznania, że użycie broni nuklearnej przeciwko Pjongjangowi jest nieuchronne - przypomina południowokoreańska agencja Yonhap.

"Strona USA powinna zdać sobie sprawę, że jej aktywa nuklearne wkroczyły na niezwykle niebezpieczne wody" - przestrzega ministerstwo obrony w Pjongjangu cytowane przez KCNA.

Oświadczenie koreańskiego MON nawiązuje do okrętu podwodnego USS Kentucky przenoszącego pociski balistyczne z głowicami jądrowymi, który we wtorek wpłynął do portu Pusan w Korei Południowej.

Pjongjang oskarża USA o eskalację napięcia w regionie

Pjongjang oskarżył USA i Koreę Południową o eskalację napięcia w regionie Półwyspu Koreańskiego i przekroczenie "czerwonej linii".

Przybycie okrętu zbiegło się w czasie z pierwszą sesją amerykańsko-koreańskiej grupy konsultatywnej Nuclear Consultative Group, która ma przeciwdziałać użyciu broni atomowej przez reżim Kim Dzong Una. W wydanym w czwartek przez Pjongjang oświadczeniu potępiono także powstanie tej grupy.

Również we wtorek granicę pomiędzy Koreami w kierunku północy przekroczył amerykański żołnierz. Dotychczas Pjongjang nie opublikował żadnego oświadczenia w tej sprawie.

Amerykański okręt podwodny z bronią jądrową w Pusan

Po raz pierwszy od 40 lat amerykański okręt podwodny uzbrojony w rakiety z głowicami nuklearnymi przypłynął we wtorek do Korei Południowej - poinformował przebywający w Seulu przedstawiciel Białego Domu Kurt Campbell.

Campbell przybył do Republiki Korei na pierwsze spotkanie amerykańsko-południowokoreańskiej grupy konsultacyjnej ds. nuklearnych NCG. Wspólna deklaracja dotycząca powołania tej grupy została ogłoszona po kwietniowym spotkaniu prezydenta Korei Południowej Yoon Suk Yeola i prezydenta USA Joe Bidena w Waszyngtonie.

USS KentuckyAmanda R. Gray/DVIDS

Grupa konsultacyjna NCG ma na celu poprawienie koordynacji wspólnej odpowiedzi atomowej w przypadku wojny z Koreą Północną, Korea Południowa zabiega o możliwość posiadania własnej broni atomowej, jednak Waszyngton jest temu przeciwny.

Korea Północna krytykuje USA

Spotkanie NCG zostało potępione przez Pjongjang, który stwierdził w poniedziałek, że jest to "otwarta dyskusja o użyciu broni atomowej" i ostrzegł przed planami "pokazów siły militarnej", w tym wizyty okrętu podwodnego – zauważyła agencja Reuters.

Campbell powiedział we wtorek, że przypłynięcie tego okrętu do Korei Południowej to manifestacja amerykańskiego zaangażowania w obronę Republiki Korei.

Stany Zjednoczone obiecały przekazanie Seulowi lotniskowców, okrętów podwodnych i bombowców dalekiego zasięgu w celu odstraszenia północnego sąsiada, który rozwija coraz potężniejsze pociski rakietowe, mogące dotrzeć do celów tak oddalonych jak USA.

Południowokoreańskie ministerstwo obrony potwierdziło później przybycie okrętu i przekazało, że jest to USS Kentucky, okręt podwodny typu Ohio. Amerykańskie okręty podwodne uzbrojone w rakiety z głowicami nuklearnymi rzadko pojawiają się publicznie w zagranicznych portach. Jednak w latach 70. tego typu jednostki często odwiedzały Koreę Południową.

Autorka/Autor:asty/adso

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Amanda R. Gray/DVIDS