"Ostatni dyktator Europy" chce zakończyć zimną wojnę z Unią Europejską? Alaksandr Łukaszenka w piątek spotkał się z ministrem spraw zagranicznych sąsiedniej Łotwy i - jak twierdzi "The Moscow Times" - rozbudziło to jego apetyt na więcej. Liczy na zaproszenie na mający odbyć się w maju unijny szczyt.
W piątek w Mińsku gości szef MSZ Łotwy Edgars Rinkevics. Polityk pojechał na spotkanie z Łukaszenką z ramienia Rady Europejskiej. "The Moscow Times" twierdzi, że być może UE rozpoczęła proces, który zmierza do złagodzenia sankcji wobec Białorusi.
- Wierzę, że pojawiło się okienko szansy - mówił jeszcze w czwartek Rinkevics przed wyjazdem do Mińska. Oświadczył, że będzie rozmawiał z Łukaszenką o stosunkach UE-Białoruś
Łukaszenka - gospodarz szczytów mińskich - zebrał kilka punktów w UE za mediowanie w rozwiązaniu kryzysu ukraińskiego.
- Pojawiają się sygnały, że Białoruś otwiera się na Europę. Łukaszenka był bardzo pomocny w czasie mińskich negocjacji - powiedziało portalowi źródło w UE. - Państwa członkowskie dyskutują, czy odmrozić stosunki z Białorusią.
Łukaszenka na unijnym szczycie?
"The Moscow Times" pisze, że Łukaszenka chce, by w Unii wiedziano, że chętnie pojawiłby się na szczycie UE. Spotkanie liderów państw członkowskich i sześciu byłych republik radzieckich planowane jest w Rydze w maju. Żeby uczestniczyć w szczycie, UE musiałaby zdjąć z Łukaszenki zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej, który nałożono na niego oraz ok. 150 innych przedstawicieli reżimu w w 2011 roku.
Łotwa, która będzie gospodarzem szczytu, chciałaby Łukaszenkę zaprosić. Przeciwko jest kilka krajów UE, na razie decyzji nie podjęto.
- Prawa człowieka musimy mieć w pamięci, ale musimy także zrobić wszystko, żeby zintegrować Białoruś bardziej z Europą - powiedziało inne źródło unijne.
"The Moscow Times" pisze, że prawdopodobnie Łukaszenka chce podratować gospodarkę, która cierpi z powodu sankcji nałożonych na Rosję. Szef MSZ Białorusi, pytany przez dziennikarzy o zbliżenie z UE, odpowiedział: - Niektórzy chcą wstąpić do UE już jutro. Niektórzy chcą mieć plan zrobienia tego. A niektórzy chcą tylko znormalizować stosunki z UE.
Autor: pk/ja / Źródło: The Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: PAP