Ponad 20 lat działania i dziesiątki skazanych. Trybunał w Hadze zamknięty


W Hadze odbyła się w czwartek ceremonia zamknięcia Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii (MTKJ). Podczas uroczystości sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres ocenił, że działalność trybunału pomoże w walce z rewizjonizmem historycznym.

Trybunał udowodnił, że winni najgorszych zbrodni muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności - stwierdził Guterres, przemawiając na ceremonii, w której uczestniczył również król Holandii Wilhelm Aleksander. - Działalność trybunału zapewnia to, że świat nie zapomni, że historia nie może być napisana na nowo - zaznaczył. Sekretarz generalny ONZ wezwał również narody bałkańskie, by "poradziły sobie ze swoją przeszłością". - Zaakceptowanie bezsprzecznej prawdy i faktów z przeszłych tragedii to niezbędne warunki wstępne do zbudowania lepszej i wspólnej przyszłości - oświadczył.

Kluczowy krok w kierunku ustanowienia MTK

Według szefa składu sędziowskiego MTKJ Carmela Agiusa powołany trybunał wykonał wszystkie prace sądowe pomimo złożonych wyzwań, w tym licznych interpretacji, trudności ze sprowadzeniem świadków z zagranicy, a także brakiem współpracy z niektórymi krajami. Sędziowie trybunału przypominają również, że gdy w 1993 roku przybyli do Hagi i rozpoczęli pracę nie mieli nawet sali sądowej oraz tóg prawniczych. MTKJ jest postrzegany jako "kluczowy krok w kierunku ustanowienia" Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK), który również ma siedzibę w Hadze - zaznaczyła agencja AP. "W ciągu ostatnich dwóch dekad trybunał nieodwracalnie zmienił krajobraz międzynarodowego prawa karnego i humanitarnego" - czytamy z kolei na stronie internetowa MTKJ. Działalności MTKJ wskazuje zmianę w międzynarodowym wymiarze sprawiedliwości w kierunku "ambitnego celu powszechnej jurysdykcji w ramach MTK" - stwierdził Owen Bowcott w "The Guardian", podkreślając również rolę specjalnych trybunałów dla Rwandy oraz Sierra Leone.

Relikt lepszych czasów

Jak czytamy w brytyjskim dzienniku, MTKJ "nadal budzi furię" w niektórych częściach Bałkanów, zwłaszcza w Serbii, gdyż około dwóch trzecich oskarżonych to Serbowie. Bowcott przypomniał również, że "ostateczny sukces w polowaniu na uciekinierów zajął dziesięciolecia". Z kolei w opinii "The Economist" MTKJ może "stać się reliktem lepszych czasów" lub "pionierem w dziedzinie, która zawsze była narażona na porażki". Opiniotwórczy dziennik z niepokojem odnotowuje wycofanie się Rosji i USA z jurysdykcji MTK oraz brak trybunału ustanowionego w celu zbadania zbrodni wojennych w Syrii. Przez 24 lata działalności ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii oskarżył w sumie 161 podejrzanych z Bośni i Hercegowiny, Serbii, Chorwacji, Czarnogóry i Kosowa, i skazał 83 osoby. MTKJ sądził m.in. byłego prezydent samozwańczej Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie Radovana Karadżicia, byłego prezydenta Serbii i Jugosławii Slobodana Miloszevicia oraz dowódcę Serbów bośniackich Ratko Mladicia. Był pierwszym międzynarodowym trybunałem, który skazywał za najcięższe międzynarodowe zbrodnie wojenne od czasu sądów w Norymberdze i Tokio po II wojnie światowej. Do obsługi apelacji po zamknięciu MTKJ ONZ ustanowił w 2010 roku tzw. Mechanizm Narodów Zjednoczonych dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MICT), czyli międzynarodowy trybunał, który przejmie jurysdykcję i najważniejsze funkcje trybunałów dla Jugosławii oraz dla Rwandy po zakończeniu ich mandatów.

Autor: MR/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: