Antony Blinken: Joe Biden jest gotów rozmawiać z Władimirem Putinem "w dowolnym czasie i formacie"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Sekretarz stanu USA Antony Blinken w rozmowie z telewizją CNN ocenił, że wciąż istnieje szansa dla dyplomatycznych działań, by zapobiec wojnie na Ukrainie, choć rosyjski scenariusz inwazji posuwa się naprzód. Zapewnił, że prezydent Joe Biden jest gotów rozmawiać z Władimirem Putinem "w dowolnym czasie i formacie". Odniósł się także do apelu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego dotyczącego natychmiastowego wprowadzenia sankcji na Rosję.

- Wydaje się, że dzieje się to wszystko, co prowadzi do faktycznej inwazji (Rosji na Ukrainę - red.) – powiedział Antony Blinken w niedzielnym programie CNN "State of the Union".

CNN, cytując tę wypowiedź na swej stronie internetowej, przypomniała o napiętej sytuacji w Donbasie. Podała, że w sobotę prorosyjscy separatyści naruszyli porozumienie o zawieszeniu broni prawie sto razy i że ostrzał trwał także w niedzielę. Poinformowała także, że wojsko rosyjskie pozostanie na Białorusi po zakończeniu ćwiczeń Związkowa Stanowczość-2022. Manewry miały się zakończyć 20 lutego. W niedzielę ministerstwo obrony w Mińsku przekazało jednak, że Rosja i Białoruś "przedłużą sprawdzian swoich sił zbrojnych".

Rosja "przygotowuje grunt"

Blinken ocenił, że "przedłużenie ćwiczeń jest kolejnym objawem tego, iż Rosja przygotowuje grunt pod inwazję", po operacjach prowadzonych w tym tygodniu "pod fałszywą flagą". Wcześniej prezydent Joe Biden także ostrzegał, że Rosja prowadzi obecnie "operację pod fałszywą flagą", by wykreować pretekst do inwazji na Ukrainę.

CZYTAJ TAKŻE>>> Przedstawiciel Polski przy NATO: widzimy próby stworzenia tak zwanych operacji fałszywej flagi

Szef amerykańskiej dyplomacji stwierdził, że decyzja w sprawie ćwiczeń na Białorusi jest "kontynuacją zaostrzania napięć". Jednocześnie Blinken zapewnił, że "Stany Zjednoczone będą nadal próbowały znaleźć drogę dyplomatyczną", a prezydent Joe Biden jest gotów rozmawiać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem "w dowolnym czasie i w dowolnym formacie", jeśli pomoże to zapobiec wojnie.

Apel Zełenskiego

Blinken oświadczył, że administracja Bidena będzie nadal podejmować wszelkie możliwe kroki, aby przekonać Moskwę, by nie atakowała Ukrainy. - Uważamy, że decyzja została podjęta przez prezydenta Putina, ale dopóki czołgi nie ruszą, a samoloty nie polecą, wykorzystamy każdą okazję i każdą minutę, by przekonać się, czy dyplomacja będzie w stanie odwieść prezydenta Putina od kontynuowania tych działań - podkreślił sekretarz stanu USA, cytowany przez amerykańską stację telewizyjną.

Blinken odniósł się także do apelu Wołodymyra Zełenskiego, wygłoszonego w czasie sobotniego wystąpienia w Monachium. W czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa prezydent Ukrainy zaapelował do USA i Europy, aby nie zwlekały z nałożeniem sankcji na Rosję, argumentując, że nie pomogłyby one Ukrainie, gdyby zostały zastosowane po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji.

Sekretarz Stanu USA zaznaczył, że rozumie apel Zełenskiego, będzie jednak robił wszystko, "by najpierw odwieść Putina od jego decyzji". Przypomniał, że "celem sankcji jest przede wszystkim próba powstrzymania Rosji przed wojną" i że po ich wprowadzeniu "zniknie efekt odstraszający". Powiedział również, że USA i NATO dały Putinowi jasno do zrozumienia, że w przypadku rosyjskiego ataku na Ukrainę restrykcje "będą bardzo, bardzo surowe - dla niego i Rosji".

O rychłe nałożenie sankcji na Rosję apelował w niedzielę także szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba. - Wydaje mi się, że już zakończył się czas, kiedy wystarczyło mówić Ukrainie o wsparciu i iść do domu z czystym sumieniem. Nadszedł czas decyzji - stwierdził.

Czy Putin blefuje?

Zapytany w CNN, czy Putin może blefować, Antony Blinken odparł: - Zawsze jest taka możliwość, ale (...) wszystko, co widzimy, sugeruje, że jest to śmiertelnie poważne, że jesteśmy na krawędzi inwazji.

Blinken potwierdził, że planuje w najbliższym tygodniu spotkać się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem w Europie, pod warunkiem jednak, że Rosja nie zaatakuje wcześniej Ukrainy.

Blinken: nie chcemy nacisnąć na spust, dopóki nie będziemy do tego zmuszeni

Blinken odniósł się do czekania z nałożeniem sankcji na Rosję. - Nie chcemy nacisnąć na spust, dopóki nie będziemy do tego zmuszeni, bo w ten sposób stracimy efekt odstraszania - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji w amerykańskiej telewizji CBS. Dodał jednak, że USA zastanawiają się nad odpowiedzią na rosyjskie cyberataki przeciwko Ukrainie.

W rozmowie z NBC przyznał jednak, że zachodnie groźby mogą nie wystarczyć do zmiany kalkulacji Putina, bo być może operuje on według innej logiki niż Zachód.

- Myślę, że on ma przekonanie, że Ukraina nie może być w żaden sposób zorientowana na Zachód, że nie może być prosperującą demokracją. On chce zrekonstruować - jeśli nie imperium sowieckie - to przynajmniej strefę wpływów, a jeśli nie to, to przynajmniej sfinlandyzować swoich sąsiadów - ocenił dyplomata.

PAP

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: CNN, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: