Ukraińska armia: Prorosyjscy separatyści naruszyli rozejm w Donbasie, zginęli dwaj ukraińscy żołnierze

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

W sobotę prorosyjscy separatyści w Donbasie naruszyli rozejm 98 razy - przekazał generał Ołeksandr Pawluk, dowódca Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy. W ostrzałach zginęło dwóch ukraińskich żołnierzy, a czterech zostało rannych. Władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej - separatystycznych regionów wspieranych przez Rosję - ogłosiły powszechną mobilizację.

- W ciągu ostatnich trzech dni sytuacja (w Donbasie - red) znacząco się pogarsza - powiedział w sobotę dowódca Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Pawluk na briefingu w Kramatorsku, cytowany przez Interfax-Ukraina.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

- W poprzednich miesiącach średnio było do pięciu naruszeń rozejmu (przez wspieranych przez Rosję separatystów - przyp. red.) na dobę, a 17 lutego na przykład było to 60 naruszeń (...). Zostało rannych dwóch żołnierzy - poinformował Pawluk. Jak przekazał, 18 lutego doszło do 66 naruszeń, a w sobotę do godziny 18 do 98 naruszeń.

Powiedział, że było to 95 ostrzałów, w tym 86 z uzbrojenia zabronionego przez porozumienia mińskie. Od początku doby dwóch ukraińskich żołnierzy zginęło, a czterech zostało rannych.

- Cynizm ostrzałów polega na tym, że przede wszystkim prowadzone są z miejscowości. Artyleria przeciwnika prowadzi ogień, zasłaniając się cywilami - mówił generał. Zapewnił, że ukraińskie siły nie prowadzą ostrzału w kierunku cywilnej ludności.

Siły Zbrojne zapewniają, że kontrolują sytuację

Wcześniej tego dnia w komunikacie sztabu Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy napisano, że siły zbrojne kontrolują sytuację i w adekwatny sposób reagują na potencjalne zagrożenia ze strony wroga. "Jednostki Połączonych sił kontynuują wyznaczone zadania w ramach odsieczy i powstrzymywania zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej" - podkreślił sztab.

Mobilizacja w samozwańczych republikach w Donbasie

W sobotę rano Denis Puszylin, lider samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL), podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. - Wzywam rodaków, którzy są w rezerwie, aby udali się do komisji wojskowych - powiedział w wiadomość wideo, zamieszczonej w Internecie.

Niedługo później dekret o mobilizacji podpisał także przywódca separatystów z Ługańskiej Republiki Ludowej Leonid Pasiecznik.

Ukraina ostrzega przed prowokacjami w Donbasie

W piątek strona ukraińska przekazała, że "istnieje wielkie zagrożenie, że przedstawiciele Rosji będą przeprowadzać w Donbasie prowokacje". "Środki te mają na celu destabilizację sytuacji na czasowo okupowanych terytoriach naszego państwa i stworzenie podstaw do oskarżania Ukrainy o ataki terrorystyczne" - poinformował w piątek ukraiński wywiad wojskowy, twierdząc, że posiada informację o zaminowaniu obiektów w Doniecku. "Apelujemy do mieszkańców Doniecka, aby nie wychodzili z domów i nie korzystali z transportu publicznego" - wezwał.

ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow podczas zwołanego na piątkowy wieczór briefingu medialnego w sprawie zaostrzenia sytuacji w Donbasie powtórzył, że wojska ukraińskie nie mają żadnych planów ani zamiarów "siłowego przejęcia" okupowanych terenów na wschodzie Ukrainy, jak zapowiadali to wcześniej przywódcy separatystycznych republik w Doniecku i Ługańsku. - To jest absolutnie nieprawda - stwierdził Daniłow.

PAP

Autorka/Autor:ft, mjz, akr/kab, adso

Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: