Opuszczenie ambasady USA w Kijowie dyplomatom, którzy nie sprawują krytycznie ważnych funkcji nakazał Departament Stanu USA. Jak podała w sobotę ambasada USA w Kijowie, ma to związek z informacjami o gromadzeniu rosyjskich wojskowych na granicy z Ukrainą.
"Dziś Departament Stanu USA zarządził wyjazd z ambasady USA w Kijowie dyplomatów, którzy nie zajmują krytycznie ważnych stanowisk, w związku ze stałymi doniesieniami o gromadzeniu rosyjskich wojskowych na granicy z Ukrainą, które wskazują na możliwość znacznych działań wojskowych" - napisała placówka na Twitterze.
Zawieszenie usług konsularnych od niedzieli
Zaznaczono, że mimo zmniejszenia personelu dyplomatycznego, "główni pracownicy ambasady, oddani ukraińscy koledzy, Departament Stanu i personel amerykański na całym świecie będą kontynuować bezustanne dyplomatyczne działania oraz wsparcie na rzecz bezpieczeństwa, demokracji i rozwoju Ukrainy".
Czytaj również: Rosja-Ukraina. Sytuacja na granicy i przyczyny konfliktu
Jak czytamy na stronie internetowej placówki, od 13 lutego Departament Stanu zawiesza usługi konsularne w ambasadzie USA w Kijowie. "Ambasada utrzyma niewielką obecność konsularną we Lwowie, by zajmować się pilnymi sytuacjami, ale nie będzie w stanie świadczyć usług paszportowych, wizowych ani innych rutynowych konsularnych usług" - napisano.
Placówka apeluje do swoich obywateli, by nie podróżowali na Ukrainę w związku ze zwiększonym ryzykiem rosyjskiej operacji militarnej i COVID-19. Osoby, które są na Ukrainie, powinny wyjechać teraz, korzystając z prywatnych bądź komercyjnych środków transportu.
Zobacz również: Możliwe scenariusze. Doradca Joe Bidena o czasie, miejscu i sposobie pierwszej ofensywy
Zalecenia dla pozostających na Ukrainie
Pozostając na Ukrainie, należy zachować szczególną ostrożność w związku z "przestępczością, niepokojami społecznymi i potencjalnymi operacjami bojowymi, jeśli Rosja rozpocznie działania militarne" - podkreślono.
"Warunki bezpieczeństwa, szczególnie wzdłuż ukraińskich granic, na okupowanym przez Rosję Krymie i kontrolowanej przez Rosję części wschodniej Ukrainy, są nieprzewidywalne i mogą pogorszyć się z krótkim wyprzedzeniem" - czytamy.
Amerykańscy obywatele powinni być świadomi, że władze USA nie będą w stanie ewakuować obywateli w przypadku rozpoczęcia działań wojskowych przez Rosję. Jak dodano, działania militarne mogą rozpocząć się w dowolnej chwili i bez ostrzeżenia. To z kolei może poważnie wpłynąć na działania konsularne, w tym ewentualną pomoc obywatelom USA w opuszczaniu kraju.
Ograniczenie rosyjskiego personelu w Kijowie
MSZ Rosji poinformowało wcześniej w sobotę o "pewnej optymizacji personelu" swych przedstawicielstw zagranicznych na Ukrainie z powodu, jak stwierdzono, obaw "przed możliwymi prowokacjami reżimu w Kijowie bądź krajów trzecich". Placówki na Ukrainie nadal jednak pełnią najważniejsze funkcje.
"Obawiając się możliwych prowokacji reżimu kijowskiego bądź krajów trzecich, podjęliśmy decyzję o pewnej optymizacji rosyjskich placówek zagranicznych na Ukrainie. Nasza ambasada i konsulaty nadal będą pełnić najważniejsze funkcje" - głosi oświadczenie MSZ.
Rosyjski resort oświadczył, iż Rosja "wnosi, iż koledzy brytyjscy i amerykańscy wiedzą o jakichś przygotowywanych na Ukrainie akcjach siłowych". Ministerstwo w ten sposób skomentowało decyzje niektórych krajów zachodnich o ewakuowaniu personelu dyplomatycznego z Ukrainy.
Wiceszef MSZ Rosji Andriej Rudenko powiedział w czwartek, że Rosja "pozostawia sobie prawo do podjęcia niezbędnych kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa dyplomatom na Ukrainie, ich ochrony przed możliwymi prowokacjami reżimu kijowskiego bądź krajów trzecich". Wcześniej szef MSZ Siergiej Ławrow powiedział, że jego resort zaleci tym pracownikom przedstawicielstwa Rosji, którzy nie są niezbędni, by czasowo wyjechali z Ukrainy. Zapewnił przy tym, że doniesienia o planach rosyjskiego ataku przeciwko Ukrainie są "spekulacjami".
Źródło: PAP