Były prezydent i noblista przed komisją śledczą. W tle kradzież ze "Świętego Graala" wraków

Źródło:
PAP
Wrak galeonu San Jose
Wrak galeonu San JoseReuters archiwum
wideo 2/2
Wrak galeonu San JoseReuters archiwum

Juan Manuel Santos, były prezydent Kolumbii stanie przed parlamentarną komisją śledczą w związku z oskarżeniami o wykradanie kosztowności z wraku okrętu San Jose, który spoczywa na dnie Morza Karaibskiego.

Jak poinformowała we wtorek Izba Deputowanych, niższa izba kolumbijskiego parlamentu, zostały już uruchomione procedury postawienia przed parlamentarną komisją śledczą byłego prezydenta. Odpowie on, jak sprecyzowano, za wydanie zgody na domniemaną ingerencję w zawartość spoczywającego na dnie Morza Karaibskiego wraku galeonu San Jose, zwanego "Świętym Graalem" wraków.

Juan Manuel Santos, były prezydent Kolumbii i laureat NoblaReuters Archive

Dochodzenie

Skargę przeciwko politykowi pełniącemu w latach 2010-2018 urząd głowy państwa i laureatowi pokojowego Nobla złożył kolumbijski historyk Francisco Hernando Munoz, wchodzący w skład Narodowej Służby ds. Podmorskiego Dziedzictwa Kulturalnego Kolumbii.

"Cud! Komisja Skarg w Izbie Deputowanych otwiera dochodzenie przeciwko Juanowi Manuelowi Santosowi (…) w sprawie wtargnięcia i domniemanej grabieży galeonu San Jose" - napisał na platformie X kolumbijski historyk. Dodał, że równocześnie z inicjatywy izby prokuratura wszczęła dochodzenie karne przeciwko byłemu prezydentowi i laureatowi nagrody Nobla z 2016 roku.

Według Hernando Munoza za zgodą i wiedzą Santosa, kiedy ustalono lokalizację galeonu, kolumbijskie władze miały wysyłać ekspedycje płetwonurków w rejon wraku okrętu. Dowodem na to mają być zdjęcia, które pojawiły się w internecie.

Próby wydobycia wraku

Hiszpański dziennik "El Mundo" wskazał na apele historyków, którzy w ostatnich latach wyrażali obawę, "że znajdujące się we wraku cenne przedmioty mogą być stopniowo wykradane".

Wypełniony złotem, srebrem oraz innymi kosztownościami hiszpański statek został zatopiony w 1708 roku w bitwie morskiej z flotą brytyjską. Podczas katastrofy, jak szacuje "El Mundo", znajdowały się na nim przedmioty o wartości - w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze - 10-20 miliardów euro.

Administracja aktualnego prezydenta Kolumbii Gustavo Petro, która odmawia Hiszpanii prawa do zawartości okrętu, zamierza w kwietniu tego roku podjąć próbę wydobycia wraku.

Do kosztowności znajdujących się w galeonie San Jose pretensje zgłaszają też władze Boliwii, twierdząc, że szlachetne metale, które transportowali hiszpańscy marynarze, zostały wydobyte z kopalni na terenie tego kraju Ameryki Południowej.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive