Ukraiński dziennikarz i deputowany do Rady Najwyższej Serhij Leszczenko ujawnił, że oligarcha Ihor Kołomojski groził „wysłaniem do Kijowa batalionów ochotniczych”. Były gubernator obwodu dniepropietrowskiego utworzył je do walki z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie. Rzekoma groźba użycia oddziałów podsyca nastroje tych Ukraińców, którzy twierdzą, że "bataliony ochotnicze są prywatnymi armiami oligarchów i zostaną użyte w celu przejęcia władzy".
Serhij Leszczenko opublikował na Facebooku nagranie, w którym rozmówca, którego głos przypomina Ihora Kołomojskiego, grozi prezesowi ukraińskiej spółki paliwowej Naftohaz. Sprawa dotyczy m.in. elektrociepłowni w Krzemieńczuku w obwodzie połtawskim, której właścicielem jest dniepropietrowski oligarcha i która ma być odłączona od gazu za długi. Rzekomy Kołomojski miał powiedzieć prezesowi Naftohazu, że "jeśli zakład zostanie odłączony, on każe swoim oddziałom zająć elektrociepłownie". Kołomojski miał także grozić, że "jego bataliony ruszą z Donbasu na Kijów', w celu odbicia przejętych przez rząd ukraiński jego firm".
Autentyczność nagrania nie została potwierdzona. Ihor Kołomojski nie skomentował sprawy.
"Spółki potrzebują ochrony"
Ujawniony przez Serhija Leszczenkę materiał ma pogrążyć oligarchę, który stracił kontrolę nad koncernami UkrNafta i UkrTransNafta, zajmującymi się wydobyciem i przesyłem ropy.
Deputowani do Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy pozbawili go kontroli nad firmami, zmieniając zasady zwoływania walnych zgromadzeń spółek akcyjnych. Niezbędne kworum zostało obniżone dla posiadaczy akcji do 50 proc. plus jedna. Wcześniej do zwołania walnego zgromadzenia potrzeba było 60 proc. akcjonariuszy.
W odpowiedzi na decyzję parlamentu uzbrojeni ludzie miliardera zajęli siedziby obu firm, a Kołomojski tłumaczył, że spółki potrzebują ochrony przed „bezprawnym przejęciem".
"Bataliony Kołomojskiego"
Rzekoma groźba użycia batalionów wpisuje się w trwającą na Ukrainie dyskusję o przyszłości oddziałów ochotniczych, walczących z rebeliantami w Donbasie.
Kołomojski, którego majątek jest szacowany na 3 mld dolarów, w ubiegłym roku zaangażował się w tworzenie takich jednostek. Pierwszą z nich był batalion "Dnipro", którego zadaniem była walka z separatystami przenikającymi do obwodu dniepropietrowskiego z obwodów donieckiego i ługańskiego. Później Kołomojski zaangażował się w tworzenie batalionu "Donbas".
Oligarcha wystąpił także z propozycją budowy ogrodzenia na granicy między Ukrainą a Rosją, która wspiera rebeliantów i zaoferował pomoc w realizacji tego projektu.
"Nie zaryzykowałby wysłania batalionów"
- Kołomojski, który pożegnał się ze stanowiskiem gubernatora obwodu dniepropietrowskiego, często działał na granicy prawa, jednak skutecznie zwalczał rosyjski separatyzm w swoim regionie – uważa ukraiński deputowany i doradca szefa MSW Anton Heraszczenko.
Szef Centrum Badań Politycznych w Kijowie Wołodymyr Fesenko podkreśla, że miliarder nie zaryzykowałby wysłania batalionów do Kijowa.
- Pan Kołomojski jest skłonny do awantur, jednak zdaje sobie sprawę, że użycie batalionów przeciwko władzy zakończyłoby się klęską. Dlatego tego nie zrobi – ocenia Fesenko.
Analityk podkreśla, że oligarcha przegrał walkę z władzami w Kijowie, jednak nie będzie działał na szkodę rządu.
- Kołomojski i jego ludzie ludzie zrewanżują się w wyborach lokalnych. Oligarcha nie stracił wpływów - twierdzi Fesenko.
"Obawy przed przewrotem"
Stosunek Ukraińców do batalionów ochotniczych jest zróżnicowany. Ponad 30 proc. mieszkańców tego kraju uważa, że są one "elitą patriotyczno-wojskową państwa".
Jedna piąta społeczeństwa ukraińskiego jest zdania, że bataliony są „podstawą dla przyszłej profesjonalnej ukraińskiej armii i zreformowanego MSW”.
16 proc. Ukraińców uważa jednak, że oddziały są „prywatną armią oligarchów”, a co dziesiąty obawia się, że bataliony ochotnicze są „potencjalnymi organizatorami przewrotu na Ukrainie”.
Sondaż opublikował w styczniu Kijowski Instytut Socjologii.
Ukraińscy analitycy przypominają, że większość batalionów ochotniczych zasiliła szeregi wojsk ukraińskich i oddziałów Gwardii Narodowej.
Autor: tas//rzw/kwoj / Źródło: Radio Swoboda, RBC.ru, TVN24