Kilka dni po masakrze w Newtown doszło do kolejnej strzelaniny - informuje dziennik "USA Today". W stanie Kolorado mężczyzna zastrzelił trzy osoby, po czym popełnił samobójstwo. Ataki szaleńców wywołały w końcu reakcję Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego, które od lat lobbuje na rzecz rozszerzenia prawa do noszenia broni. - Jesteśmy w szoku - głosi oświadczenie jego członków.
Jak poinformowało "USA Today", do strzelaniny doszło na przedmieściach miasta Longmont w stanie Kolorado.
Według gazety, powołującej się na miejscowego szeryfa, we wtorek rano na policję zadzwoniła kobieta, która po podaniu swego adresu zaczęła krzyczeć: "nie, nie, nie!". Jej krzyki przerwał odgłos strzału.
Po chwili ciszy telefon wziął do ręki mężczyzna, który powiedział, że zamierza odebrać sobie życie. Zaraz po jego słowach padł strzał.
Na miejscu policja znalazła cztery ciała: napastnika i trzech jego ofiar. Okoliczności tych wydarzeń nie są jeszcze znane, zresztą tak jak i motyw zabójcy. To kolejna w ostatnich dniach strzelanina w USA. W piątek 20-letni mężczyzna zabił w szkole podstawowej w Newtown 26 osób, w tym 20 uczniów w wieku od 6 do 7 lat, po czym popełnił samobójstwo.
Głos w sprawie masakry po raz pierwszy zabrało Krajowe Stowarzyszenie Strzeleckie. "Nie chcieliśmy wcześniej tego czynić ze względu na szacunek wobec rodzin ofiar i ich żałobę" - napisały władze NRA w krótkim oświadczeniu.
"Jesteśmy w szoku"
"Stowarzyszenie złożone jest z czterech milionów mam i ojców, synów i córek - i jesteśmy zszokowani, zasmuceni i załamani wiadomością o wstrząsającym i bezsensowym mordzie w Newtown" - można przeczytać w oświadczeniu. "NRA jest gotowe przyczynić się do tego, by taka tragedia nigdy więcej się nie powtórzyła" - dodali przedstawiciele stowarzyszenia. Rzecznik organizacji nie ujawnił, jakie konkretnie działania miałoby podjąć NRA. W piątek na ten temat ma odbyć się konferencja prasowa. Od wielu lat NRA aktywnie i - co najważniejsze dla tej organizacji - skutecznie lobbuje w Waszyngtonie na rzecz łatwego dostępu do broni. Przez lata sprzeciwiało się jakimkolwiek nowym zmianom zaostrzającym dostęp do broni.
Autor: jk//gak / Źródło: PAP, Reuters