Kochanka, która nękała Cohena, skazana

 
Kelley Lynch i Leonard Cohen jeszcze w "dobrych czasach"Twitter

Kelley Lynch, wieloletnia menedżerka Leonarda Cohena, a także jego była kochanka, została skazana na 18 miesięcy, z zawieszeniem na 5 lat. Ponadto dostała zakaz posiadania broni przez następne 10 lat i obowiązek uczęszczania na trening psychologiczny i zarządzania gniewem. Kobieta nękała muzyka telefonami i mailami, w których mu m.in. groziła. - Oglądanie mojego byłego przyjaciela przykutego do krzesła w sądzie nie daje mi żadnej przyjemności - tak piosenkarz skomentował wyrok.

 
Leonard Cohen z Kelley Lynch współpracował przez 17 lat (fot 

- Kelley Lynch okazała wyrzuty sumienia z powodu swojego długotrwałego napastliwego zachowania. Jednak nikt nie powinien być ofiarą tego rodzaju ataków przez kogokolwiek, dlatego skazuję ją na 18 miesięcy więzienia, z zawieszeniem na 5 lat - powiedział sędzia Robert C. Vanderet, gdy czytał wyrok na zakończenie rozprawy w Los Angeles.

Kobieta nie trafiła za kratki z powodu przeludnienia w zakładach karnych w Kalifornii.

Jak donosi dziennik "Los Angeles Times", Lynch musi uczęszczać na szkolenie zarządzania gniewem, przejść trening psychologiczny i sesje antyalkoholowe. Ponadto dostała zakaz posiadania broni przez następne 10 lat. Po 18 miesiącach będzie zobowiązana do poddania się ocenie zdrowia psychicznego.

"Uczyniła z mojego życia piekło na ziemi"

To kara zasądzona za prześladowanie Leonarda Cohena, które zaczęło się, gdy muzyk po 17 latach współpracy i krótkim romansie w 2004 roku zakończył z nią znajomość. Od tamtej pory była kochanka zaczęła terroryzować go tysiącami wulgarnych wiadomościami, rzucała publicznie fałszywe oskarżenia o uzależnieniu od narkotyków i wysyłała maile na jego temat znanym ludziom. Wiele z nagranych na poczcie głosowej wiadomości miało obsceniczny charakter. Bywało, że Cohen otrzymywał 20-30 maili dziennie, z których wiele było pogróżkami. Wielokrotnie krzyczała do słuchawki, że "należałoby zająć się nim i zastrzelić". Odbywało się to często, gdy była nietrzeźwa.

 
Artysta promuje teraz swój nowy album pt 

Treść maili, które wysyłała, liczyła aż 50 stron w sądowych dokumentach.

- Nie tylko chciała zniszczyć moją reputację, ale uczyniła z mojego życia piekło na ziemi - wyznał 78-letni artysta.

Cohen oskarżył Lynch także o kradzież 5 milionów dolarów z jego prywatnych kont, w latach 90., gdy zrobił sobie przerwę w karierze i przez pięć lat przebywał w klasztorze buddyjskim. M.in. dlatego, by częściowo odbudować swe finanse, musiał wrócić z emerytury i na nowo koncertować. Sędzia nakazał oskarżonej zapłacić 9,5 mln dolarów odszkodowania.

Służba ciemności, kłamstwa i zemsty?

- To nie daje mi żadnej przyjemności, gdy widzę mojego byłego przyjaciela przykutego do krzesła w sądzie - powiedział sławny pieśniarz, znany z takich hitów jak "Suzanne", "Hallelujah" i "Dance Me to the End of Love".

I dodał: - Wierzę, że jej liczne zalety tylko pochyliły się w służbie ciemności, kłamstwa i zemsty.

Źródło: "Los Angeles Times", BBC News, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Twitter