Ukraiński wywiad donosi o liczbie rosyjskich żołnierzy na okupowanych terenach Donbasu. Szacuje także, ile wojskowych z tego kraju może zacząć stacjonować przy granicach Ukrainy w nieodległej przyszłości. - Do 2018 roku liczba ta może przekroczyć 70 tys. ludzi - oświadczył wiceszef głównego zarządu wywiadowczego w ministerstwie obrony Wadym Skibicki.
- Obecnie przy granicach naszego kraju są formowane trzy nowe dywizje [rosyjskie – red.]. Na terytorium naszego kraju, na okupowanych terenach w obwodach ługańskim i donieckim, skoncentrowano dwa korpusy wojskowe rebeliantów o liczebności 35 tys. osób. Dodatkowe ponad 7 tysięcy osób to rosyjscy żołnierze czynnej służby – powiedział Wadym Skibicki, cytowany przez portal telewizji 112 Ukraina.
Wiceszef głównego zarządu wywiadowczego w ukraińskim ministerstwie obrony prognozuje, że do 2018 roku, rosyjski potencjał militarny przy granicach Rosji z Ukrainą może przekroczyć 70 tys. żołnierzy.
Wcześniej Skibicki mówił o ponoszonych przez Rosję stratach w strefie konfliktu na wschodzie Ukrainy. Powiedział, że od 24 do 30 czerwca zginęło 30 żołnierzy, a 37 zostało rannych.
Władze w Moskwie od początku konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy utrzymywały, że w Donbasie nie ma rosyjskich żołnierzy. Z kolei ukraiński wywiad systematycznie raportował o ich obecności.
410 km granicy
Według szefa ukraińskiej służby bezpieczeństwa, Wasyla Hrycaka, rosyjscy żołnierze pełnią stanowiska dowódcze w korpusach wojskowych rebeliantów w Doniecku i Ługańsku. – Konflikt na wschodzie kraju zakończylibyśmy już dawno, gdyby strona rosyjska przestała ingerować w sprawy wewnętrzne naszego państwa – powiedział Hrycak. I dodał, że Ukraińcy nie kontrolują 410 km granicy z Rosją.
Sytuacja w strefie walk pozostaje napięta. Jak informuje sztab operacji antyterrorystycznej w Donbasie, w ciągu ostatniej doby rebelianci ostrzelali pozycje wojsk ukraińskich 61 razy.
Autor: tas\mtom / Źródło: 112.ua, censor.net
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru