"Kiedy upadły wieże, powstali bohaterowie"

Prezydent Bush przemawiający w Pentagonie
Prezydent Bush przemawiający w Pentagonie
TVN24
Prezydent Bush przemawiający w PentagonieTVN24

- Terroryści wbili się w ten budynek, ale nigdy nie złamali determinacji naszych sił zbrojnych - powiedział przed Pentagonem prezydent USA George W. Bush. 11 września Ameryka wspomina najtragiczniejszy atak w swojej współczesnej historii.

Obchody siódmej rocznicy zamachów na World Trade Center i Pentagon rozpoczęły się o 8.46 czasu miejscowego minutą ciszy. To właśnie o 8.46 pierwszy z samolotów opanowanych przez terrorystów uderzył w wieżę World Trade Center. W ogrodach Białego Domu pojawili się wtedy prezydent George W. Bush i wiceprezydent Dick Cheney z małżonkami. Później prezydent poleciał pod budynek Pentagonu.

Pamięć zawsze będzie w tym miejscu

Możemy patrzeć optymistycznie w przyszłość dlatego, że widzieliśmy charakter i odwagę tych, którzy bronią wolności. George Bush

Dzisiaj przypada 7. rocznica dnia, w którym rozpadł się nasz świat. Żyje ona wiecznie w naszych sercach i naszej historii jako tragedia, która zjednoczyła nas we wspólnej pamięci i wspólnych dziejach (...) w dniu, który zaczął się jak każdy inny, a skończył, jak żaden wcześniej. burmistrz Nowego Jurku Michael Bloomberg

Prezydent George W. Bush i Dick Cheney z małżonkami w Waszyngtonie
Prezydent George W. Bush i Dick Cheney z małżonkami w WaszyngtonieTVN24

- Pamięć o 11 września będzie zawsze w tym miejscu - uznał prezydent Bush w przemówieniu przed Pentagonem. Zaznaczył też, że XXI wiek zaczął się od walki sił terroru z siłami pokoju i tego właśnie będzie się uczyć przyszłe pokolenia.

- Możemy patrzeć optymistycznie w przyszłość dlatego, że widzieliśmy charakter i odwagę tych, którzy bronią wolności - ocenił Bush. Wspomniał też ofiary zamachów w Nowym Jorku. - Kiedy upadły budynki, powstali bohaterowie - powiedział. W swojej mowie zwrócił uwagę, że od 11 września nie było kolejnego ataku na amerykańskiej ziemi.

Na koniec prezydent poprosił Boga o błogosławieństwo dla Ameryki, po czym poświęcił pomnik poległych w Pentagonie.

WTC: Obama i McCain ramię w ramię

Obchody największej tragedii w najnowszej historii USA przewidziano też na Ground Zero w Nowym Jorku. Dwukrotnie zgromadzone tam tłumy milkły. Po raz pierwszy o 8:46, po raz drugi o 9:03. To właśnie o tej porze samoloty uderzały w ściany Światowego Centrum Handlu.

Uczestniczą w nich obaj kandydaci na prezydenta Stanów Zjednoczonych w nadchodzących wyborach: Barack Obama i John McCain. Na ten dzień postanowili zrezygnować z przedwyborczych przepychanek i pokazać jedność w obliczu tragedii. Tradycyjnie już, na Ground Zero odczytywane są nazwiska wszystkich 2752 ofiar, które straciły wtedy życie.

- Dzisiaj przypada 7. rocznica dnia, w którym rozpadł się nasz świat. Żyje ona wiecznie w naszych sercach i naszej historii jako tragedia, która zjednoczyła nas we wspólnej pamięci i wspólnych dziejach (...) w dniu, który zaczął się jak każdy inny, a skończył, jak żaden wcześniej - powiedział burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg.

Pentagon pełen flag

Także w Pentagonie, gdzie uderzył trzeci z porwanych przez terrorystów przed siedmiu laty samolotów, spotkają się ci, którzy przeżyli atak.

Uroczystości zainaugurowała orkiestra Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Tutaj obchody poświęcone są 184 zabitym, którzy postradali życie, gdy samolot lotu 77 American Airlines uderzył w zachodnią ścianę budynku.

Dwa samoloty w WTC

11 września 2001 roku doszło do największego ataku terrorystycznego w historii Stanów Zjednoczonych. 19 zamachowców przejęło kontrolę nad czterema samolotami pasażerskimi i użyli ich w charakterze broni.

Dwa samoloty uderzyły w World Trade Center w Nowym Jorku. Cały świat oglądał na ekranach telewizorów, jak wkrótce potem bliźniacze wieże zapadają się, grzebiąc pod gruzami ponad 2500 osób.

Trzeci w Pentagon, czwarty poza celem

Trzeci samolot uderzył w Pentagon, gdzie zginęło 125 osób. Ostatni, lot United 93, rozbił się w Pennsylwanii. Prawdopodobnie porywacze chcieli rozbić go o Biały Dom lub Kapitol.

Wydarzenia z 11 września zmieniły oblicze świata, jaki znamy. Doprowadziły do inwazji Amerykańskiej w Afganistanie, a później usprawiedliwiły atak na Irak. W samych Stanach Zjednoczonych wprowadzono też w życie niesławny Patriot Act, który ograniczył część wolności obywatelskich, dając większe uprawnienia organom ścigania.

Źródło: TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24