Amerykański sekretarz stanu John Kerry zaapelował do syryjskiej opozycji, by wzięła udział w konferencji pokojowej Genewa 2, która rozpocznie się w przyszłą środę w szwajcarskim kurorcie Montreux.
W piątek główna organizacja syryjskiej opozycji na uchodźstwie, Syryjska Koalicja Narodowa, zdecyduje, czy wyśle swoją delegację do Montreux. Szef amerykańskiej dyplomacji zachęcał podzieloną w tej sprawie syryjską konfederację opozycyjnych ruchów, by zagłosowała za wysłaniem swoich przedstawicieli do Szwajcarii.
Rozwiązać konflikt
- Dzień przed walnym zgromadzeniem, podczas którego Syryjska Koalicja Narodowa ma zdecydować, czy będzie uczestniczyć w konferencji Genewa 2, Stany Zjednoczone apelują o pozytywny wynik głosowania - powiedział Kerry dziennikarzom w Waszyngtonie. - Naród syryjski musi być w stanie określić przyszłość swojego kraju, jego głos musi być usłyszany - dodał sekretarz stanu.
Różnica zdań
Celem konferencji Genewa 2 jest znalezienie politycznego rozwiązania konfliktu w Syrii, który trwa prawie trzy lata i kosztował dotychczas życie ponad 130 tysięcy ludzi.
Uczestnicy spotkania mają ponownie przyjąć główne założenia porozumienia, które wypracowała w czerwcu 2012 roku tzw. grupa działania ds. Syrii, zrzeszająca m.in. kraje Zachodu i sojuszników Damaszku - Rosję i Chiny. Porozumienie zostało podpisane, ale nie wprowadzono go w życie. Przewiduje ono utworzenie rządu przejściowego, w którym mają znaleźć się członkowie obecnych władz Syrii i opozycji oraz innych ugrupowań. Tymczasowy gabinet ma doprowadzić do nowelizacji konstytucji i wyborów, które wyłonią nowe władze. Różnice między państwami dotyczą interpretacji tego porozumienia i roli, jaką wyznaczało ono prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi. USA naciskają na jego odejście, Rosja podkreśla zaś, że o przekazaniu władzy w Syrii powinni decydować sami Syryjczycy i że żadna ze stron nie powinna być z tego procesu wykluczana.
Autor: adsz\mtom / Źródło: tvn24.pl , PAP