Samolot przewoził personel medyczny. Cessna, wykorzystywana przez organizację AMREF Flying Doctors, rozbiła się podczas lotu do Hargejsy, stolicy separatystycznego terytorium Somalilandu w Somalii - poinformowała organizacja charytatywna w oświadczeniu.
Lokalny urzędnik w Nairobi przekazał, że niewielka maszyna spadła na ziemię w gęsto zaludnionej dzielnicy stolicy Kenii.
Komisarz hrabstwa Kiambu Henry Wafula poinformował, że zginęły cztery osoby na pokładzie samolotu i dwie osoby na ziemi.
Kenijski Urząd Lotnictwa Cywilnego podał, że samolot wystartował z lotniska Wilson i trzy minuty później utracił kontakt z kontrolą ruchu lotniczego.
Jeden ze świadków powiedział agencji Reutera, że usłyszał głośny dźwięk, a następnie zobaczył kulę ognia i szczątki rozrzucone po okolicy.
Zderzenie pociągu i busa
W Kenii w czwartek doszło także do innej tragedii. W mieście Naivasha, oddalonym o ok. 90 km od Nairobi, pociąg zderzył się z busem - poinformowały powołujące się na policję lokalne media cytowane przez agencję Reutera. W wyniku wypadku zginęły cztery osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych.
- Obecnie poszukujemy ciał we wraku. Jak dotąd odnaleźliśmy cztery ciała - powiedział agencji Reutera pracownik Czerwonego Krzyża obecny na miejscu zdarzenia.
Komendant lokalnej policji Anthony Keter przekazał lokalnej gazecie, że wypadek miał miejsce w pobliżu farmy Morendat, położonej w północno-wschodniej części jeziora Naivasha.
Firma Kenya Pipeline Company, której bus brał udział w wypadku, poinformowała, że przewoziła pracowników kończących poranną zmianę w centrum szkoleniowym w pobliżu miasta Naivasha. "Wszyscy ranni pracownicy zostali przewiezieni do szpitali w Naivasha w celu udzielenia im pomocy medycznej" - podała firma w oświadczeniu. Dodała również, że zorganizuje transport lotniczy dla osób w stanie krytycznym.
Autorka/Autor: kkop/ft
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Monicah Mwangi / Reuters / Forum