Egipski kaznodzieja i ważny członek organizacji Dżabat Fatah al-Szam, wcześniej zwanego Frontem al-Nusra, zginął w Syrii w nalocie sił międzynarodowej koalicji dowodzonej przez Stany Zjednoczone - poinformowali w poniedziałek dżihadyści w komunikacie.
Dżabat Fatah al-Szam potwierdziła wcześniejsze doniesienia, że zabity to szejk Abu al Faradż al Masri. Dodała, że naprawdę nazywał się szejk Ahmad Salamah Mabruk. Egipcjanin był członkiem rady religijnej - szury. Mabruk zginął w prowincji Idlib w północno-zachodniej Syrii. Wcześniej informatorzy agencji Reutera podkreślali, że samochód, którym podróżował został zaatakowany z powietrza przez niezidentyfikowanego drona. Wcześniej anonimowy przedstawiciel amerykańskiego ministerstwa obrony mówił Reuterowi, że siły zbrojne USA przeprowadziły w poniedziałek atak powietrzny z wykorzystaniem bezzałogowca. Jego celem miał być ważny członek syryjskiej Al-Kaidy. Jednak zastrzegł, że nie będzie ujawniał więcej szczegółów do czasu potwierdzenia pomyślnego przeprowadzenia akcji.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP