Nigdy nie byłem w takiej sytuacji - wyznał kazachski policjant Żaksyłyk Sułtanow, który wyniósł niemowlę z miejsca katastrofy samolotu linii Bek Air. Matka dziecka została ranna. W katastrofie zginęło 12 osób.
Żaksyłyk Sułtanow w piątek wraz z partnerem pełnili służbę w okolicy, gdzie rozbił się samolot pasażerski. Kiedy przybyli na miejsce katastrofy, zobaczyli wiele osób, niektóre nie dawały oznak życia.
Razem z innymi funkcjonariuszami przeszukali teren, sprawdzili też obszar wokół dwupiętrowego budynku, o który uderzyła maszyna.
Musiał działać szybko
W pobliżu budynku zobaczyli kobietę, leżącą na ziemi.
- Tam leżała kobieta z otwartym złamaniem nóg. Nie płakała. Prawdopodobnie dlatego, że była w szoku. Dziecko leżało na jej klatce piersiowej. Trzymała je lewą ręką, prawą rękę miała zranioną. Po kazachsku powiedziałem jej, że wezmę dziecko i przekażę je lekarzom. Zamrugała oczami, że się zgadza. Później zaczęła płakać - opowiadał dziennikarzom Sułtanow.
Podkreślił, że musiał działać szybko, by chronić niemowlę przed odmrożeniami. - Podałem dziecko ratownikowi medycznemu. To chłopiec. Nie wiem, w jakim jest wieku. Mam roczną córkę, to dziecko jest jeszcze młodsze - ocenił policjant, cytowany przez portal tengrinews.kz.
Nigdy nie był w takiej sytuacji
Jak podał portal zakon.kz, starszy porucznik Żaksyłyk Sułtanow pracuje w policji od 2006 roku. Wyznał, że nigdy wcześniej nie był w takiej sytuacji.
O stanie zdrowia uratowanego chłopca poinformował wiceminister zdrowia Kamałżan Nadyrow. - Odwiedziliśmy szpital dziecięcy, dokąd trafiło to niemowlę. Jego stan jest stabilny, rodzina jest przy nim - oznajmił.
Katastrofa w Ałmatach
Do katastrofy samolotu pasażerskiego linii Bek Air doszło w piątek rano, tuż po starcie maszyny z lotniska w mieście Ałmaty. Zginęło 12 osób, a 49 zostało rannych. Na pokładzie maszyny znajdowało się 93 pasażerów i pięciu członków załogi. Kazachscy śledczy biorą pod uwagę dwie wersje przyczyn katastrofy samolotu: błąd pilotów albo usterki techniczne.
Autor: tas//rzw / Źródło: zakon.kz, tengrinews.kz, MSW Kazachstanu
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/MSW Kazachstanu