Wszystko wskazuje na to, że samolot linii AirAsia rozbił się w pobliżu Indonezji, a to sprawia, że lot QZ8501 z miasta Surabaja do Singapuru zostanie zapisany w archiwach jako 111. katastrofa w cywilnym ruchu lotniczym w tym roku. Pod tym względem 2014 rok jest jednak i tak najbezpieczniejszym od ponad 80 lat. Gdy jednak mowa o liczbie ofiar katastrof lotniczych, statystyki z mijających 12 miesięcy na tle lat ubiegłych przerażają.
Według danych Biura Archiwów Wypadków Lotniczych z siedzibą w Genewie, upływający rok jest najbezpieczniejszym w historii lotnictwa od 1927 roku. To wtedy po raz ostatni odnotowano na całym świecie "zaledwie" 111 wypadków lotniczych; tyle, ile teraz.
2014 rok na niebie. Prawdopodobnie 1320 ofiar
W 2013 r. było to 139 katastrof, w latach 2012 i 2011 po 155, w 2010 r. - 162, a w między 2005 i 2009 rokiem ich liczba wahała się między 160 a 195 rocznie.
2014 rok w historii lotnictwa cywilnego zapisze się jednak prawdopodobnie jako najbezpieczniejszy od samych jego początków, bo za taki należy uznać pierwsze 30 lat XX wieku, gdy liczba maszyn wzbijających się w powietrze i częstotliwość, z jaką odbywały podróże była setki, a nawet tysiące razy mniejsza, niż dziś.
Mijający rok był jednak niezwykle tragiczny dla cywilnego ruchu lotniczego. Do momentu domniemanej katastrofy samolotu AirAsia w wypadkach zginęło aż 1158 osób. Jeżeli okaże się, że zginęły też wszystkie 162 osoby lecące na pokładzie indonezyjskiego samolotu - liczba ta wzrośnie do 1320.
W tym roku doszło też do katastrofy maszyny linii Malaysia Airlines (lot MH17), która zaginęła 8 marca z 239 osobami na pokładzie. 17 lipca nad Ukrainą został zestrzelony prawdopodobnie przez prorosyjskich separatystów samolot tych samych linii z 298 osobami na pokładzie (lot MH370).
24 lipca w Mali, w drodze z Burkina Faso do Algierii rozbił się samolot linii Air Algerie ze 116 osobami na pokładzie. Tej katastrofy również nikt nie przeżył.
Dzień wcześniej na Tajwanie w katastrofie samolotu tajwańskich linii lotniczych TransAsia zginęło 51 z 58 osób przebywających na pokładzie maszyny, która nie wytrzymała zderzenia z nadciągającym znad morza tajfunem.
Najtragiczniejszy rok od dekady
Ostatnie lata nie były tak tragiczne dla ruchu lotniczego. Choć wypadków było więcej, to ofiar o wiele mniej. W 2013 r. zginęło 459 osób - najmniej od 1937 r. W 2012 r. było to 800 osób, w 2011 r. - 826, a w 2010 r. - 1130 ofiar.
W poprzedniej dekadzie w latach 2004, 2007 i 2008 ofiar było za każdym razem mniej niż tysiąc, a w 2005 r. po raz ostatni w samolotach zginęło więcej osób, niż w tym roku - 1463. W latach 2000-2002 zginęło łącznie w wypadkach lotniczych ponad 4,5 tys. osób.
To, że ruch lotniczy jest coraz bezpieczniejszy wyraźnie pokazują statystyki z lat 90. Średnio w ciągu roku ginęło wtedy prawie 2 tys. osób, a rekordowy był 1996 rok (aż 2798 ofiar).
W latach 80. najtragiczniejszy był rok 1985, gdy zginęło 2969 osób. To wtedy, 12 sierpnia, doszło do największej katastrofy lotniczej w historii, gdy na pokładzie boeinga lecącego z Tokio do Osaki zginęło 520 osób.
Najtragiczniejszym rokiem dla lotnictwa cywilnego był z kolei 1972, gdy w 334 katastrofach życie straciło 3346 osób.
Autor: adso//plw/kwoj / Źródło: tvn24.pl